Warto pamiętać, że dzieło Słowiańskich Apostołów nie ogranicza się tylko do piśmiennictwa i liturgii, ale obejmuje różne sfery duchowej aktywności człowieka
„Jeśli zapytasz greckich pisarzy: Kto wam stworzył alfabet albo przetłumaczył Księgi w tym lub owym czasie? - mało który z nich będzie wiedział. Jeśli jednak zapytasz o to samo pisarzy słowiańskich - wszyscy będą wiedzieli i każdy z nich odpowie: - Święty Konstanty Filozof, zwany Cyrylem, on nam i alfabet wymyślił, i Księgi przełożył, a także jego brat, Metody. Bo jeszcze nawet żyją ci, którzy ich widzieli”. Tak pisał przeszło tysiąc lat temu jeden ze starobułgarskich mnichów. Wypowiedź ta pokazuje, jak dobrze już wtedy rozumiano znaczenie dzieła Sołuńskich Braci, dzieła, które - mimo niesprzyjających warunków historycznych, a także złej woli ze strony niektórych przedstawicieli Kościoła w przeszłości - owocuje do dziś, ba, można nawet powiedzieć, że w jakimś stopniu się odradza, czego najlepszym wyrazem jest encyklika Jana Pawła II Slavorum Apostoli.
Warto jednak pamiętać, że dzieło Słowiańskich Apostołów nie ogranicza się tylko do piśmiennictwa i liturgii, ale obejmuje różne sfery duchowej aktywności człowieka. To w jakimś sensie także styl i sposób życia. „Nagie są narody bez ksiąg” - pouczał św. Cyryl w swoim Proglasie, czyli Przedmowie do tłumaczenia Pisma Świętego, i trzeba przyznać, że napomnienie to w dzisiejszych czasach brzmi zadziwiająco aktualnie.