Uczynek miłosierdzia – podróżnych w dom przyjąć – nie może ograniczać się tylko do tych, którzy udają się do nas w odwiedziny. To ma być przyjęcie każdego człowieka, który z różnych względów opuścił swój dom. Człowiek Biblii miał bardzo mocno zakorzenioną świadomość, że tak naprawdę on sam, mając dom i swoje miejsce na ziemi, jest wędrowcem, jest w podróży.
Podróże w świecie Starego i Nowego Testamentu nie należały do przyjemności i łączyły się z wieloma niebezpieczeństwami. W Piśmie świętym można znaleźć wiele fragmentów, które na te niebezpieczeństwa wskazują: „A więc możni z Sychem zrobili zasadzkę na szczycie góry i napadali na każdego, kto przechodził tamtą drogą. Doniesiono o tym Abimelekowi” (Sdz 9,25); „A gdy Salmanassar umarł, a królem został jego syn Sennacheryb, wtedy drogi Medii stały się niebezpieczne, tak że już nie mogłem podróżować do Medii” (Tb1,15); „Mrok sprowadzasz i noc nastaje, w niej krąży wszelki zwierz leśny. Lwiątka ryczą za łupem, domagają się żeru od Boga” (Ps 104,20-21); „Ci, którzy pływają po morzu, opowiadają o jego niebezpieczeństwach, i dziwimy się temu, co słyszą nasze uszy” (Syr 43,24); „Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli” (Łk 10,30); „Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty,
Niemniej jednak wielu w podróż wyruszało. Powodem był przede wszystkim handel (Ez 27,25; Ap 18,11-13), wojna lub podboje (2 Sm 11,1), pielgrzymki (Łk 2,41.44) czy zaangażowanie misyjne (Mt 10,1-6, Dz 13, Rz 15,22n). Podróżni byli często źródłem informacji: „Mówicie: "A gdzie dom bogacza lub namiot mieszkalny złoczyńców?" Czy nie pytacie podróżnych? Co mówią - nie wiecie dokładnie?” (Hi 21,28-29) i byli uważani za ludzi, mających większe doświadczenie i posiadających większą roztropność, niż ludzie przebywający w jednym miejscu przez całe swoje życie: „Mąż, który podróżował, zna wiele rzeczy i mądrze przemawiać będzie, kto ma wielkie doświadczenie. Kto nie ma doświadczenia, wie mało, a ten, kto podróżował, wzbogacił swą roztropność. Wiele widziałem w moich podróżach i więcej wiem, niż wypowiedzieć potrafię. Często byłem w niebezpieczeństwie śmierci i dzięki temu [doświadczeniu] zostałem ocalony” (Syr 34,9-12).
Innym powodem udania się w podróż były deportacje i migracje: „Król asyryjski najechał cały kraj, przyszedł pod Samarię i oblegał ją przez trzy lata. W dziewiątym roku [panowania] Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i zabrał Izraelitów w niewolę do Asyrii, i przesiedlił ich do Chalach, nad Chabor - rzekę Gozanu, i do miast Medów” (2 Krl 17,5-6; zob. 2 Krl 15,29; 2 Krl 18,9-11; 2 Krl 24,14-16; 2 Krl 25,11.25-26). Izraelici z powodu głodu przenieśli się do Egiptu: „Izrael wyruszył w drogę z całym swym dobytkiem. A gdy przybył do Beer-Szeby, złożył ofiarę Bogu ojca swego, Izaaka. Bóg zaś w widzeniu nocnym tak odezwał się do Izraela: «Jakubie, Jakubie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem», rzekł do niego: «Jam jest Bóg, Bóg ojca twego. Idź bez obawy do Egiptu, gdyż uczynię cię tam wielkim narodem. Ja pójdę tam z tobą i Ja stamtąd cię wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy». Potem Jakub wyruszył z Beer-Szeby. Synowie Izraela umieścili ojca swego, Jakuba, swe dzieci i żony na wozach, które faraon przysłał dla przewiezienia ich. Zabrali też swe trzody i swój dobytek, który nabyli w Kanaanie. Tak przybył Jakub do Egiptu wraz z całym potomstwem: wziął z sobą do Egiptu synów, wnuków, córki i wnuczki - całe swe potomstwo” (Rdz 46,1-7).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |