„Koniec wieńczy dzieło”. Słowem kończącym starotestamentalną „księgę uwielbienia” jest «alleluja», nawiązujące do niebiańskiej liturgii Apokalipsy św. Jana.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Modlitwa inspirowana Psalmami.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.