Alleluja, jest niebo!

Wszystkich Świętych to urealnienie teoretycznej wiary w nasze zbawienie. W ten dzień trzeba przyznać: jest niebo. I jest wielu takich, którzy już je osiągnęli.

Święty Franciszek z Asyżu? Trudno naśladować jego umiłowanie ubóstwa. Zwłaszcza tym, którzy na co dzień muszą utrzymywać swoje rodziny. Ale przecież pociągać może jego pokora. Albo umiłowanie świata przyrody...

Tyle możliwości, tyle dobrych wzorów. Czy to nie piękne?

Proszę ich jak braci i siostry

Kult świętych? Tak, ale przecież to nie palenie im kadzidła. To raczej szacunek. I czasem zachwyt z próbą naśladowania ich. Jeśli to cześć, to zupełnie inna od tej, którą oddajemy Bogu, Panu panujących i Królowi królujących. Nie ma w niej nic z bałwochwalstwa. Przecież doskonale wiemy, że sprawcą ich i naszego zbawienia, jest Jezus Chrystus. I że te wszystkie heroiczne cnoty, które się w życiu świętych objawiały, to wyraz działania w nich Bożej łaski.

Czcząc świętych czcimy tak naprawdę Boga działającego w słabym człowieku.  A jeśli prosimy ich w jakichś sprawach, to przecież nie dlatego, jakoby sami z siebie mogli coś nam ofiarować. Dawcą wszelkich łask zawsze jest Bóg. Oni mogą nam pomóc te łaski wyprosić.  Podobnie jak nasi bliscy, których nieraz prosimy o pomoc w różnych sprawach. W kulcie świętych tak naprawdę objawia się oddawanie czci Bogu, który swoje niezbadane i niezmienne wyroki zmienia pod wpływem zwyczajnej ludzkiej prośby...

Można oczywiście żadnego świętego o nic nie prosić. A swoje potrzeby przedstawiać bezpośrednio Panu Bogu. Albo liczyć, że wymodli mi tę łaskę mój brat czy siostra, żyjący tu, na ziemi. Ale czy ci, którzy są w niebie, nie są też moimi braćmi i siostrami? I to braćmi i siostrami, którzy już wydoskonalili się w miłości? Dlaczego mieliby być obojętni na moje prośby. Bóg ich do siebie nie dopuszcza? Są w niebie, ale są trzymani na dystans? A może śmierć  wykopała między nami przepaść obojętności i guzik ich obchodzą ludzkie sprawy? Przecież to  byłaby jakaś karykatura nieba. Bo jest ono doskonałą wspólnotą zbawionych z Bogiem i między sobą...

Dlatego, choć zawsze Bogu przedstawiam swoje prośby, nie wstydzę się czasem zawołać: wszyscy święci i święte Boże, wy wszystko widzicie już z innej perspektywy; ale wstawcie się w mojej sprawie u Boga. Przecież Bóg naprawdę nieraz ustępuje przed ludzką prośbą. Pewnie wtedy, gdy widzi, że wysłuchanie najbardziej nawet zuchwałej przyniesie więcej dobra, niż trwanie w tym, co już było postanowione...

Naprawdę wszystkich

Ilu ich jest? Nawet tych oficjalnie beatyfikowanych i kanonizowanych trudno policzyć. A oprócz nich jest cała rzesza tych, o których wyniesienie na ołtarze nigdy nikt się nie starał i starać nie będzie. Ich imion nikt  nie zna. I tylko ich najbliżsi cieszą się nadzieją, że ten czy innych bliski zmarły już ogląda Boga twarzą w twarz. Bo przecież jeśli nie oni, to kto?

Wszystkich świętych to także ich święto. Tego dnia Kościół uświadamia sobie, że świętość nie jest jakimś nieosiągalnym ideałem. Jest na wyciągniecie ręki. Przecież tylu zwyczajnych ludzi już ją osiągnęło...

 

***

Z Katechizmu Kościoła katolickiego (1023-1024)

Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem oraz są doskonale oczyszczeni, żyją na zawsze z Chrystusem. Są na zawsze podobni do Boga, ponieważ widzą Go "takim, jakim jest" (1 J 3, 2), twarzą w twarz:

Powagą apostolską orzekamy, że według powszechnego rozporządzenia Bożego dusze wszystkich świętych... i innych wiernych zmarłych po przyjęciu chrztu świętego, jeśli w chwili śmierci nie miały nic do odpokutowania... albo jeśliby wówczas miały w sobie coś do oczyszczenia, lecz doznały oczyszczenia po śmierci... jeszcze przed odzyskaniem swoich ciał i przed Sądem Ostatecznym, od chwili Wniebowstąpienia Zbawiciela, naszego Pana Jezusa Chrystusa, były, są i będą w niebie, w Królestwie i w raju niebieskim z Chrystusem, dołączone do wspólnoty aniołów i świętych. Po męce i śmierci Pana Jezusa Chrystusa oglądały i oglądają Istotę Bożą widzeniem intuicyjnym, a także twarzą w twarz, bez pośrednictwa żadnego stworzenia .

To doskonałe życie z Trójcą Świętą, ta komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją, aniołami i wszystkimi świętymi, jest nazywane "niebem". Niebo jest celem ostatecznym i spełnieniem najgłębszych dążeń człowieka, stanem najwyższego i ostatecznego szczęścia.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...