Poszukiwanie utraconego, czyli o raju w Biblii

„A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił” (Rdz 2,8). Tak lapidarnie rozpoczyna się biblijny wątek raju. Bo właśnie ów zasadzony na wschodzie ogród Eden zwykło się potem nazywać rajem.

Równie bogata w treść o Edenie jest zapowiedź kary na mężczyznę (3, 17-25). Autor sugeruje, że w pierwotnym Bożym zamyśle człowiek żył w pełnej harmonii ze światem przyrody, która była dla niego łaskawa. „Doglądanie i uprawianie” ogrodu nie było więc w Edenie zajęciem męczącym. Koresponduje to ze wzmianką z drugiego rozdziału o nadawaniu nazw zwierzętom. Ludzie tamtego kręgu kulturowego uważali, że nadający imię niejako panuje nad tym, któremu imię nadał. Człowiek panował więc nad zwierzętami. Zapewne nie musiał się ich obawiać. (Ta harmonia ostatecznie została zniszczona dopiero po potopie - Rdz 9, 2).

Kolejnym wielkim darem Edenu była nieśmiertelność. Wydaje się, ze właśnie śmierć jawi się jako największa bolączka człowieka. To ona ostatecznie przekreśla ludzkie kalkulacje. Adam dopiero po grzechu usłyszał zapowiedź, że umrze. Najprawdopodobniej w pierwotnym Bożym zamyśle miał więc być nieśmiertelny.

Eden był więc miejscem wielkiego szczęścia człowieka, który nie musiał troszczyć się o swoje utrzymanie. Praca w nim była lekka i przyjemna. Żył w harmonii ze światem przyrody, z bliźnim, a przede wszystkim z samym Bogiem. Był też człowiek wolny od chorób i śmierci. Nic więc dziwnego, ze biblijny ogród Eden zaczęto nazywać rajem.

Na padole łez
Grzech sprawił, że człowiek został z raju wygnany. Na jego straży postawił Bóg Archanioła i połyskujące ostrze miecza. Obraz ten uświadamia czytelnikowi, że kraina szczęśliwość owszem, istnieje, ale póki co jest człowiekowi niedostępna. O własnych siłach ludzkość nigdy nie zdoła wrócić do raju. Jeśli chce go na powrót osiągnąć, potrzebuje Boga. Tak rozpoczyna się historia zbawienia. Historia powrotu do Boga i raju…

Swoistą antycypacją owego raju w historii biblijnej jest Ziemia Obiecana ku której Izraelici zmierzali przez czterdzieści lat swojej wędrówki przez pustynię. Miała to być kraina mlekiem i miodem płynąca. Choć zasobna, nie była jednak tym samym, co utracony niegdyś przez ludzkość raj. Dlatego, zwłaszcza w chwilach dla Izraela trudnych, prorocy zapowiadali nadejście nowych, lepszych czasów. Nawiązywali przy tym często do „rajskich” obrazów mówiąc np. że w owym czasie Izrael będzie jak Eden (Iz 51,3; Ez 36,35), a życie ludzkie podobne do tego z czasów rajskich: ziemia będzie niezwykle płodna (Oz 2, 23; Am 9, 13, Jer 31, 27-28), zapanuje powszechny pokój, nie tylko między ludźmi, ale także człowiekiem i światem przyrody (Iz 2,4; Oz 2, 20; Iz 11, 6-9), nastąpi niczym niezakłócona radość (Jer 31, 13; Iz 35,5-10; 65, 18-19). Według proroków nie w będzie też wtedy cierpienia, a nawet śmierci (Iz 35, 5-10; 65,19; 25,7-10).

Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto - pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód; badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale - na trzcinę z sitowiem. Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie. (Iz 35,1-10)



Raj dla potomków

Trzeba jednak zaznaczyć, że w Starym Testamencie nie ma jasnego podejścia do kwestii życia pozagrobowego. Dlatego obietnice proroków należy raczej odnosić do ludzkości jako takiej, a nie pojedynczego człowieka. Nastanie kiedyś czas raju, ale niekoniecznie będzie on dostępny dla tych, którzy owych eschatologicznych czasów nie dożyją. Właściwie dopiero w ostatnich księgach Starego Testamentu (Machebejskie, Mądrości), a po nich w literaturze międzytestementalnej oraz w Nowym Testamencie, wiara w życie wieczne zostaje wyraźnie wyrażona. Następuje w nich też pewne przeniesienie prawdy o szczęśliwych czasach eschatologicznych na „czas” po śmierci: szczęście staje się w ten sposób dostępne wszystkim, także tym, którzy nadejścia Boga na ziemię nie doczekali.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...