Dlaczego rodzice przynieśli Jezusa do świątyni?

Obrządek ten jest również dzisiaj odprawiany w języku aramejskim, tak jak w czasach Jezusa.

Łono Ewy zrodziło całą ludzkość; łono Maryi rodzi całą ludzkość nową, która zgodnie z wolą Boga ma być bez skazy czy zmarszczki, oczekując chwalebnego przyjścia Jego królestwa. Oto dlaczego Oblubienica Słowa jest w Pieśni nad pieśniami nazwana również ogrodem zamkniętym i źródłem zapieczętowanym.

Ogród zamknięty przez dziewictwo, brama nie do przebycia, zamykająca przestrzeń, w której Słowo ma się stać ciałem; namiot wzniesiony przez Mądrość przedwieczną, która jest szaleństwem, tajemnicą dla ludzkiej myśli niepojętą. Nowy Eden, zamknięty, aby dawny wąż nie mógł zbliżyć się do ciała Nowego Adama. Ogród zamknięty, gdzie miłująca myśl Boga sprawia, że wzrasta w nim owoc, który nie będzie już zakazany, a który w Maryi chroni Jej niepokalana czystość, aby mógł się oddać, gdy przyjdzie Jego godzina i aby dał świadomość dobra i zła tym, którzy skosztują i wybiorą życie.

Anioł, który strzegł Edenu, jest Twoim obrońcą, Maryjo, jego miecz ognisty broni Ciebie od chwili poczęcia przed skalaniem, które niczym zaraza rozprzestrzenia się na cały świat. Błogosławiony, komu została objawiona ta tajemnica, kto stara się wnikać w myśl Boga: jego miejsce pośrodku ogrodu rozkoszy. Nawet jeśli jest w podeszłym wieku, jak Nikodem, znajduje miejsce, gdzie może się odrodzić, nie z ciała i krwi, lecz z Ducha, w niepokalanym łonie.

Aniołowie pochylają się nad Tą, którą nazwano „zwierciadłem anielskiej czystości”; ich oczy próbują przeniknąć tę tajemnicę nieskończenie bardziej wzniosłą niż ich własna, choć są istotami czystymi. O niezgłębiona otchłani mądrości, bogactwa i wiedzy Boga!

Widzimy Ją ukazującą się jak lilia pośród cierni. W wizji tej król Salomon dostrzega, że grzech pierworodny nie może zagłuszyć ani skaleczyć Tej, która jest Kwiatem kwiatów, Różą mistyczną rosnącą w dolinie płaczu. W nasieniu Joachima zawarta jest pamięć pierwotnej niewinności, którą Ojciec chce wszczepić na nowo w glebę ciała; według Jego zamysłu ciało to miało być nieskalane, aby mógł udzielać się nam każdego dnia w cieniu Ducha, który okrywał Eden.

Każdy człowiek nosi w sobie tęsknotę za tym doskonale czystym dialogiem, za tą pełną miłości kontemplacją, twarzą w twarz, oblicze naprzeciw oblicza według określenia semickiego, bez cienia wyniosłości, zazdrości, goryczy czy buntu. Bóg bowiem wynosi pokornych, a człowiek ulepiony z gliny był z natury pokorny, zanim ciernie pokus nie pokryły ziemi. Każdy człowiek urodzony pośród tych zagłuszających cierni nosi w sobie pragnienie wyniesienia, pocałunku Boga obiecanego w Pieśni nad pieśniami, i każdy je przeczuwa... Ten, który tak ukochał świat, obdarzył jedną jedyną roślinę siłą niewinności, czystością mającą moc przebicia się przez ciernie, aby stać się pośród nich kwitnącą lilią, różdżką Jessego.

Więcej na następnej stronie

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...