5. Niedziela Wielkiego Postu (B)

Sześć homilii

Służba

Piotr Blachowski

Słowo to kojarzy nam się z pracą lub jej wykonywaniem, bez względu na dni tygodnia i bez względu na uwarunkowania, jakie jej towarzyszą. W zasadzie służbę można by utożsamić z powołaniem – ksiądz, lekarz, nauczyciel. Ale z terminem „służba” kojarzy się też konieczność wyjątkowego zaangażowania. Dzisiaj z rzadka używamy tego terminu. Raczej mówi się o pracy w szczególnych warunkach, w szczególnych sytuacjach, w szczególnej rzeczywistości.

Termin, o którym piszę, z różnych powodów zdewaluował się i mało kto go używa w mowie potocznej. Jednak to, o czym słyszymy podczas Liturgii Niedzielnej, to właśnie służba, służba Bogu, z wyjątkowym zaangażowaniem, z wyjątkowym zrozumieniem, ale też z wyjątkową zapłatą. Bo i wyjątkowa to Służba, na specjalnych prawach, ze szczególnymi obowiązkami. A na czym polega? To „tylko” i „aż” zrozumienie, czego Bóg od nas oczekuje, uznanie Boga za Władcę naszych sumień, naszego serca,  naśladowanie Jego czynów, rozmowa codzienna w postaci modlitwy, podążanie za Chrystusem Jego drogą, niesienie własnego krzyża danego nam przy Chrzcie.

Zaangażowanie w tej Służbie pozwoli nam rozpoznać ścieżki Pana, pozwoli dostrzec, co nam przygotował. Nie będziemy musieli, tak jak Izraelici, wołać «"Poznajcie Pana!" Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie – wyrocznia Pana, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał.» (Jr 31,34). Słowa, które Pan przekazał nam przez proroka Jeremiasza, uzupełnia św. Paweł: „A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają” (Hbr 5,9). Służba, o której tyle dzisiaj w rozważaniach, to nie tylko praca. Dobrze rozumiana i wypełniana służba pociąga za sobą nieustanny wzrost miłości do Boga i do ludzi. Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, a On, jak dobry Ojciec, chce nas wszystkich przygarnąć i ukochać.

Można by zadać pytanie: co to za Ojciec, który nas obarcza obowiązkami, służbą i dopiero po wykonaniu zadań nas umiłuje? A czy my we własnym domu nie obarczamy naszych dzieci obowiązkami? Czy ich potem nie nagradzamy za wypełnione zadania? Bóg i tak wyprzedza nas pod względem nagradzania za służbę i wypełnienie obowiązków – przecież dał nam poprzez własnego Syna Zbawienie. Otrzymując Chrzest, jesteśmy dopiero na początku drogi, a już mamy obietnicę Zbawienia.

To od nas zależy, czy słowa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii będą nas dotyczyły. Jakie słowa? Przypomnę: „Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.” (J 12,32).

Panie, pomóż nam dobrze wypełniać naszą służbę wobec Ciebie, abyśmy się stali godnymi Twoich obietnic.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...