16. Niedziela zwykła (A)

Sześć homilii

Głębia Dobrej Nowiny

Piotr Blachowski

Dobro i piękno sprawiają, że wiele problemów widzimy w nowym świetle, że życie staje się lżejsze. Sztuka życia polega, więc na tym, aby robić miejsce dla dobra, aby ono przeważało w naszym życiu. Jak szybko zło zagłusza dobro i jak wiele wyrządza szkód, często nie do naprawienia, wiemy aż zanadto z obrazów, jakie środki masowego przekazu prezentują nam z wydarzeń światowych.

Popatrzmy, na naszą codzienność. Czy, czynimy proste gesty miłości świadcząc pomoc potrzebującemu, cierpiącemu, zrezygnowanemu, czy zrozpaczonemu? Czy dzień po dniu dzielimy się skarbem naszego serca i dobrocią? Wprawdzie realizując dobroć nie wyeliminujemy całkowicie zła, tak, aby znikło z życia, ale przynajmniej będziemy je systematycznie usuwać.

Opowiadana dzisiaj przez Pana Jezusa przypowieść o wzroście Królestwa Bożego na ziemi, pozwala nam odkryć z wielkim realizmem, że jest ono uwikłane w walkę, jaką prowadzi przeciw niemu „nieprzyjaciel”, który „sieje” chwast między pszenicę. Jezus uczy nas patrzeć na świat z chrześcijańskim realizmem i podchodzić do każdego problemu przestrzegając przyjętych zasad, ale również w sposób roztropny i cierpliwy. Słowa Pana Jezusa odnoszą się do wszystkich pokoleń i czasów, a więc i nam współczesnych. Możemy, więc i my pozyskać dla siebie coś z mądrości tej przypowieści. „Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.” (Mt 13,38-39.43).

Głębia Dobrej Nowiny jest niewyczerpana dla tego, kto wie, o co chodzi w życiu. Możemy drugiego człowieka ubogacić, udoskonalić, podnieść do góry, ale możemy go także zniszczyć, zepsuć. Dzisiaj sporo mówi się o wychowaniu, a mało o zgorszeniu. Ono jest odwrotnością wychowania. Zgorszenie jest niszczeniem w człowieku obrazu Boga. Stąd bardzo surowy sąd czeka każdego, kto zgorszył. On, bowiem ma „udział” we wszystkich czynach zgorszonego. Zło dąży do tego, by się zakorzenić w życiu, ono niszczy i marnuje wiele energii człowieka. Sami słyszymy, albo i mówimy, że pewne sprawy kosztują nas wiele nerwów, albo zdrowia. Dobro dodaje sił, cieszy, buduje i ożywia. Dobro i piękno sprawiają, że życie staje się lżejsze, nabiera pozytywnego znaczenia. Z tego powodu ze złem nie wolni nam rozprawiać się powierzchownie, lecz trzeba je zwalczać w bezpośredniej konfrontacji.

Trzeba być wrażliwym na zło, bo ono szybko zagłusza dobro i wyrządza wiele szkód, często nie do naprawienia. Mamy na to dużo przykładów z życia naszego i z sytuacji w świecie. Czyniąc dobro nie wyeliminujemy całkowicie zła, aby znikło z życia, ale przynajmniej będziemy go systematycznie usuwać, zaś każdy dobry uczynek będzie dodawał smaku naszemu życiu, będzie jego zaczynem. „Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi.” (Rz 8,28-29).

MATKO NAJŚWIĘTSZA – wspieraj nas w konsekwentnym usuwaniu zła z własnego życia i z otoczenia, w którym żyjemy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...