8. Niedziela zwykła A

Trzy homilie

Nie troszczcie się zbytnio


Noël Quesson

Istnieje możliwość przejścia obok „dobrej” nowiny, „wspaniałej” nowej Ewangelii, to znaczy można pozostać tylko na zewnątrz bez wnikania w jej treść. To wykrzywienie myśli Jezusa kończy się na obiekcjach tego rodzaju: „Jeśli dobry Bóg karmi małe ptaki, to dlaczego pozostawia miliony głodnych ludzi bez środków do życia?” Albo: „Czyż to nie jest obelgą dla matek rodzin ubogich, którym się mówi, aby nie czyniły zapasów ani nie oczekiwały ubrań od tych, którzy mają ich nadmiar?”

Jeżeli mamy nieco lepsze rozeznanie wartości duchowych i poszanowanie dla Jezusa, będzie dla nas czymś jasnym, że nie to Jezus chciał powiedzieć. To prawda, że Jezus aż sześć razy powtarza: „Nie troszczcie się zbytnio”. Niewątpliwie chce uwolnić nas od tego, co dla nas nie jest dobre. On doskonale wie, że grozi nam niebezpieczeństwo z powodu kłopotów, problemów, trudności, stresu (modne słowo, ponieważ jest to postępująca choroba w świecie bez Boga).

Jaka jest prawdziwa odpowiedź Jezusa? Ale najpierw posłuchajmy, co odpowiedział Stary Testament na aktualne dla wszystkich czasów pytanie.

Krzyk nieszczęśliwych. Bóg na nich czeka jak matka na swe dzieci

Wspominając dawne beztroskie życie, Izajasz wsłuchuje się w tragiczne narzekanie Jerozolimy z czasów siedemdziesięcioletniej niewoli Izraela w Babilonii. Podczas długiego wygnania ci więźniowie wołają do Boga lamentując: „Pan nas opuścił, Pan o nas zapomniał”. Jest to tragiczny krzyk, który powtórzy Jezus na krzyżu w czasie swego poniżenia: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”
Nie! W Ewangelii Jezus nie chce pouczać nas beztroską, naiwnością. Na ten naturalny krzyk zrozpaczonych odpowiedział już Bóg w Starym Przymierzu: „Czy może matka zapomnieć o swym dziecku? I nie kochać syna swego łona?” W encyklice o roli kobiety Jan Paweł II mówi, że miłosierdzie Boga ma coś z kobiecości, macierzyństwa. Hebrajskie słowo „rahamin”, które tłumaczy się jako „miłosierdzie”, oznacza także „żywot”, „łono”.

Bóg jest moim zbawieniem, moją skałą, mocą i ucieczką (Ps 62)

To, co powiedział Izajasz i co powie Jezus, jest podsumowane w Psalmie 62. Aby wyrazić swoją niezachwianą ufność w Bogu, „modlący się” w Starym Testamencie szeptali rodzaj litanii powtarzanych obrazów: „Boże mój, jesteś moim wytchnieniem, zbawieniem, skałą, mocą, chwałą, ucieczką... pokładam ufność w Tobie”. Jeżeli macie chwile załamania, powtarzajcie z ufnością tę modlitwę. Ona uspokoi was w waszych trudnościach i obdarzy tajemniczym pokojem. Zapełni miejsce pogłębiających się depresji... środków nasennych, narkotyków.

Macie wybór dwóch panów: służyć Bogu lub Mamonie (Mt 6,24)

Dzisiaj kończymy lekturę Kazania na Górze. Propozycje Jezusa nie mogą być zrozumiałe bez kontekstu kulturowego i religijnego profetycznej nauki Izraela i poza jego modlitwą... Jezus przyszedł „wypełnić", a nie „zmienić", jak to wielokrotnie zaznaczył w pierwszej mowie.

Jak zmniejszyć albo ograniczyć nasze „bardzo wielkie kłopoty”? Czy jesteśmy gotowi usłyszeć, że to On przychodzi dać nam odpowiedź? I co robimy, aby podnieść się z naszego przygnębienia?

Nie możecie być sługami dwóch panów: Boga i Mamony

Przykłada się wagę do ważnych wiadomości: słuchaj radia, oglądaj telewizję, patrz na spustoszenie, jakie sprawia bóg-pieniądz. Złoty cielec jest ciągle na czele - śpiewa Gounod w swoim Fauście. Tak, szatan jest doskonałym insynuatorem, mocnym w tej „tajemnicy”, w winie, w blasku pieniądza, w narkotykach, we „wszechmocnym pieniądzu"... Wybierajcie swego nauczyciela - mówi Jezus. Nie uspokoicie się w waszych sytuacjach nerwowych, jeśli zostaniecie niewolnikami tego „dobrego sługi”, którym jest pieniądz!

Wasz Ojciec niebieski wie, czego wam potrzeba

Przyjmij radę Izajasza i Psalmu zachęcającą do złożenia „ufności” w Bogu. „Jeśliby nawet kobieta zapomniała o synu swego łona, Ja nigdy nie zapomnę o tobie — mówi Pan wszechmogący”. „Nie mam innego spoczynku, jak tylko w Bogu samym”.

Szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a reszta będzie wam dana

Istnieje pewien sposób deformowania Ewangelii, mianowicie przez usprawiedliwianie beztroski i przez lenistwo. W programie ŚWIĘTOŚCI, jaki kreśli Jezus, nie ma nad to nic gorszego. Jezus nie jest dobrotliwym nauczycielem, chociaż jest rozkochany w Bogu. Jest „zatroskany” aż do ostatniej kropli krwi w zbawczym planie swego Ojca! Jeśli chcielibyśmy podsumować dzisiejszą Ewangelię, to trzeba by bez wątpienia powiedzieć: Bądźcie zatroskani o królestwo Boże, a to zachowa was od takich kłopotów, które prowadzą do utraty pokoju i szczęścia! Ponadto Jezus dodaje z prawdziwym wyczuciem pedagogicznym i leczniczym: „Odrzućcie z serca kłopoty i troski każdego dnia... i nie troszczcie się o jutro, które być może nie nadejdzie!” On chce nam powiedzieć: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Dziękuję, Jezu! Jak dobrą nowiną jest Twoja Ewangelia!

(tekst pochodzi z książki "Cztery myśli na niedziele rok A")
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...