Odchodzi ojciec

Jeżeli w przypadku odejścia bliskiej osoby można mówić o satysfakcji, to tylko przez pryzmat tego, że umożliwiłem Ojcu odejście w warunkach takich, o jakich zawsze mówił: pogodzony z Bogiem i zaopatrzony w Sakramenty odszedł do Boga w swoim mieszkaniu, w swoim łóżku.

Urodził się podczas pierwszej wojny światowej w czasie, kiedy jeszcze nie było wiadomo, na czyją stronę przechyli się szala Wojny Narodów. Gdy skończył 7 lat rodzinę zaczęły dotykać różne dramaty związane z kryzysem lat 20-tych. Kryzys doprowadził wiele rodzin na skraj bankructwa, biedy i nieszczęścia. W tym czasie zmarł jego ojciec, pozostawiając pięcioro dzieci i matkę na łasce i niełasce dalszej rodziny. Od dziecka pracując, jakoś przebrnął okres szkoły powszechnej, a po jej ukończeniu dostał się pod opiekę ważnego i możnego handlowca, który umożliwił mu naukę w szkole handlowej. W sumie w tym zawodzie przepracował później prawie 60 lat.

Druga wojna światowa zastała go w wojsku polskim. 18 września dostał się do niewoli niemieckiej, co po części można uznać za szczęśliwy zbieg okoliczności wobec wejścia 17 września Rosjan do Polski. Zwolniony z niewoli wrócił do domu i do handlu. Pracował do 25 czerwca 1942. W międzyczasie ożenił się ze swoją współpracownicą, z którą przeżył wspólnie prawie 60 lat. W 1942 roku został przymusowo wcielony do wojska niemieckiego, z rozkazem wyjazdu do Normandii. Skierowany do regimentu łączności, czyli tzw. służb pomocniczych, z zakresem ćwiczeń rekruckich, przeszkoleń. Po urlopie i powrocie do jednostki trafił na rozkaz wyjazdu z transportem do Rosji. Przed Kijowem cały transport skierowano na front. Kolejna niewola, tym razem rosyjska. Z niewoli, jak wielu Polaków, dotarł do tworzącej się Armii gen. Andersa. Przeszedł z Rosji do Włoch, później do Francji, by po raz kolejny dostać się do niewoli, ponownie niemieckiej, gdzie przetrzymywany był do zakończenia wojny. No i radość, można wrócić do Polski, do żony i rodziny. Planował powrót do swojej pracy, ale dawnych pracodawców już nie było (wyemigrowali lub nie przeżyli). Nie mając żadnych możliwości wyboru, podjął pracę w ramach „socjalistycznego nakazu pracy”.

Jakoś przetrwał kolejny trudny okres, by na początku lat 80-tych odejść na zasłużony odpoczynek emerytalny. Czy w godnych warunkach? Trudno określić mianem „godne” warunki życia emeryta z tak burzliwą przeszłością, ale trzymał się dzielnie. Pozwoliła mu na to miłość, w której przeżył 56 lat, do momentu, kiedy pożegnał się na zawsze – w rozumieniu ziemskim – z małżonką. Jej odejście nie było łatwe, przez ponad 6 miesięcy opiekował się nią, nie dosypiał, leczył, był dla niej pielęgniarzem, kucharzem, lekarzem. Teoretycznie po jej odejściu mógł odpocząć, ale zamknięcie się ze swoimi wspomnieniami i myślami nie byłoby dobrym rozwiązaniem dla ówczesnego 83-latka. Na szczęście pozostali mu synowie z rodzinami i ukochany ogródek. Więc trwał dalej, radząc sobie nieźle, sam sobie gotując, odwiedzając swoje siostry, swoje dzieci, wnuki, by zapełnić pustkę w samotnym już życiu. Jednak to wszystko, co go do tej pory dotknęło, to nie był koniec jego doświadczeń. Nieszczelności instalacji gazowej spowodowały wybuch gazu, a co za tym idzie zniszczenie domu, w którym przeżył 45 lat. Szpital, opieka, mieszkanie „kątem” u syna, to nie był szczyt jego marzeń. Jego poparzone dłonie długo nie mogły normalnie funkcjonować.

Tutaj zaczyna się moja część opowieści. Opieka nad ojcem, pomoc w przeprowadzce do nowego mieszkania, załatwianie wszystkich spraw związanych z przemeldowaniem, kredytem dla 88-latka, to obowiązki, które spadły na mnie. W końcu wszystko udało się załatwić i wreszcie nastąpiła przeprowadzka do nowego lokum. Początkowo bardzo niechętnie, z oporami, ze strachem – jak to będzie. Później już tylko zadowolenie z własnego mieszkania, umeblowanego sprzętem z poprzedniego domu. Ale były też ciosy, które przeżywał w samotności. Ponieważ należał do rodziny długowiecznych, zawsze miał wrażenie, iż jest jeszcze młody, aż do momentu, kiedy odeszła jego starsza siostra, a rok później młodsza.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...