Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie

Słowa „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie”, zaczerpnięte z pism św. Augustyna z Hippony, były hasłem przewodnim tegorocznych rozważań do wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej wokół rzymskiego Koloseum. Napisała je, na prośbę Benedykta XVI, s. Maria Rita Piccione OSA, matka przełożona Federacji Klasztorów Augustiańskich we Włoszech „Matka Boża Dobrej Rady”, należąca do eremu augustiańskiego w Lecceto koło Sieny w środkowych Włoszech.

W dziewiątej stacji – Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem – wyznaje On miłość do nas, w której imię przyjął ciężar próby i ponawia wezwanie do kroczenia za Nim w wierności aż do końca. Jego upadki należą do tajemnicy Wcielenia, a On nas szukał w naszej słabości, zstępując aż w jej głąb, aby nas podnieść ku sobie. „Nauczył nas cierpliwości jako broni do zwyciężania świata” – zacytowała mniszka Biskupa z Hippony. Ten trzeci upadek jest wskazówką, aby nie załamywać się w chwilach prób, ale aby trwać, zachowywać siłę i moc, po prostu „trwać w Nim”.

Stacja dziesiąta – Jezus z szat obnażony – ukazuje Go nagiego, a obraz ten jest bogaty w echa biblijne: przywołuje nam na pamięć niewinną nagość początków i wstyd po upadku. W pierwotnej niewinności nagość była szatą chwały człowieka, jego przejrzystą i piękną przyjaźnią z Bogiem. Wraz z upadkiem harmonia tego związku załamuje się, nagość wywołuje wstyd i zawiera w sobie dramatyczne wspomnienie owej straty – podkreśliła włoska mniszka.

W stacji jedenastej – Jezus przybity do Krzyża – autorka przypomniała, że ukrzyżowany Pan i napis królewski nad Nim zamykają w sobie głębię tajemnicy: Jezus jest Królem a Krzyż jest Jego tronem. Królewskość ta, wypisana w trzech językach, stanowi przesłanie powszechne – dla prostaczka i uczonego, dla ubogiego i bogacza, dla tych, którzy ufają prawu Bożemu i tych, którzy pokładają ufność we władzy politycznej. „Obraz Ukrzyżowanego, którego żaden wyrok ludzki nigdy już nie będzie mógł usunąć ze ścian naszego serca, pozostanie na zawsze królewskim Słowem Prawdy” – przypomniała matka Maria Rita nauczanie św. Augustyna na ten temat.

Stacja dwunasta – Jezus umiera na Krzyżu – przypomina ostatnie Jego słowa tuż przed śmiercią: „Pragnę” i „Wykonało się!”. Jezus przekazuje nam w nich, spoglądając na ludzkość i na Ojca, gorące pragnienie, które przenikało Jego Osobę i Jego misję: miłość do człowieka i posłuszeństwo Ojcu. Jest to miłość w wymiarze poziomym i pionowym – obraz Krzyża! A z punktu spotkania tej podwójnej miłości, tam, gdzie Jezus schyla głowę, wypływa Duch Święty – pierwszy owoc Jego powrotu do Ojca. W tym pełnym życia powiewie wypełnienia drga wezwanie do dzieła stworzenia, obecnie odkupionego. Ale jest to wezwanie także dla wszystkich nas, wierzących w Niego, do wypełnienia tego, czego z ran Jezusa, brakuje nam, aby wszystko się wypełniło.

W stacji trzynastej – Jezus zdjęty z Krzyża i przekazany Matce – Jego nieskończona miłość do nas daje się czerpać jak woda, która ożywia i napój, który w niewidzialny sposób gasi pragnienie i odradza. Także my zbliżamy się do ciała Jezusa, zdjętego z Krzyża i podtrzymywanego przez ramiona Matki, zbliżamy się, „nie idąc, lecz wierząc, nie krokami ciała, lecz wolną decyzją serca”. Otwarte ramiona Kościoła-Matki są niczym ołtarz, który ofiarowuje nam Ciało Chrystusa i tam my sami stajemy się mitycznym Ciałem Chrystusa – podkreśliła matka Piccione.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...