Tertulian

(II/III w.)

publikacja 18.12.2017 23:00

Nie żal dawać temu, kto nie lęka się stracić. A zresztą cóż tak wiel­kiego znaleźliśmy na ziemi, byśmy nie mogli utracić?

Tertulian Avodrocc / CC 2.0

Chętnie wiec porzućmy to, co ziemskie, abyśmy mogli oglądać rzeczy niebiańskie: niech zginie cały świat, byle bym tylko zdo­był skarb cierpliwości! Poza tym, jeśli ktoś nie może znieść małej szkody materialnej, spowodowanej czy to przez kradzież, czy to przez gwałt, czy wreszcie przez własne nie­dbalstwo, to nie wiem, czy też łatwo, tak z serca, będzie mógł naruszyć swoją własność, aby udzielić jałmużny. Czy ten, kto lęka się operacji dokonywanej przez chirurga, będzie się sam operował? Cierpliwość w znoszeniu dóbr materialnych jest szkołą hojności i jał­mużny, bo kto nie lęka się straty, temu i nie żal dawać. Czy mając dwie szaty (Łk 3, 11) będzie się chciało dać jedną nagiemu, jeśli temu, kto nam zabiera suknię, nie dodamy jeszcze płaszcza? (Mt 5, 40). W jaki sposób pozyskamy sobie przyjaciół mamony (Łk 16, 9), jeśli ją tak kochamy, że jej straty znieść nie możemy? Nie żal dawać temu, kto nie lęka się stracić. A zresztą cóż tak wiel­kiego znaleźliśmy na ziemi, byśmy nie mogli utracić? Niecierpliwość ze wszystkich strat majątkowych jest cechą pogan, którzy — jak się wydaje — pieniądz stawiają ponad życie (Mt 10, 39)... Nam zaś, którzy tak bardzo róż­nimy się od nich, nie wypada narażać życia dla pieniądza. Pieniądz jest dla życia, i dla­tego do woli nim szafujemy i cierpliwie zno­simy jego utratę.

 

 

Tekst pochodzi z: Ojcowie żywi, Kraków 1979