Ewangelia obojętności

ks. Piotr Alabrudziński

publikacja 22.02.2014 18:26

Bóg nie chce, żeby dobro w moim życiu było owocem rezygnacji. Dobro jest zawsze kwestią wyboru...

Ewangelia obojętności Anna Kuryłowicz / CC 3.0

Nadstaw drugi policzek, odstąp również płaszcz, idź dwa razy dłużej, do tego jeszcze kochaj nieprzyjaciół. A gdzie tu miejsce na miłość samego siebie? Jakiś dobry egoizm? Własne uczucia i godność? Czyżby Ewangelia uczyła takiej obojętności?

Można pewnie spojrzeć na nią w taki sposób. Spełniać dobre uczynki wobec każdego, godzić się na wszystko, kochać wszystkich. Powiedzmy jednak sobie szczerze – totalna abstrakcja! Bóg nie chce, żeby dobro w moim życiu było owocem rezygnacji. Dobro jest zawsze kwestią wyboru – z rezygnacji wypływa raczej zło…

Spójrz dziś na swoje życie – ile już w nim oddałeś walkowerem? Ile razy machnąłeś ręką, myśląc, że tak będzie lepiej? A ilu z tych sytuacji teraz żałujesz? Pomyśl…

I wybieraj. Ewangelia nie uczy bierności – raczej trudnych wyborów…