Usiądziemy

ks. Piotr Alabrudziński

publikacja 17.05.2014 19:40

Stół. Niekoniecznie suto zastawiony. Taki zwyczajny. Okazja do spotkania.

Usiądziemy Jakub Szymczuk /GN

Centralny punkt domu to…? Właśnie, czy Twój dom ma jakieś najważniejsze miejsce? Przestrzeń spotkania wszystkich domowników, otwarte dla gości?

Pierwsze skojarzenie – stół. Niekoniecznie suto zastawiony. Taki zwyczajny. Okazja do spotkania, która zawsze jest i czeka. Otwartość na drugiego człowieka. A może jednak przestrzeń zaniedbania? Przecież stół można też wykorzystać tylko dla siebie, nie dopuszczając nikogo innego… Stół w domu… A co ze Stołem w Domu?

Apostołowie we fragmencie Dziejów mówią: „nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbali słowo Boże, a obsługiwali stoły.” Nie można pomylić stawiania akcentów, ale…

Głoszenia słowa raczej (w większości przypadków) nie zaniedbuje się w kościołach. Owszem, można się czepiać jego jakości, długości, natężenia – można, ale jest. A co ze stołem? Nie mam tu na myśli stołu – Ołtarza, Eucharystii. Chodzi mi o stół jako metaforę wspólnoty, miejsca spotkania…

Racja, księża wszystkiego sami nie załatwią. Do podobnych wniosków doszedł Kościół pierwotny. Tak się nie da. A więc?

Jeśli brakuje Ci poczucia więzi i wspólnoty w parafii… może spróbujesz działać w tym kierunku? Zadbaj o ten stół. Zrób tyle, ile możesz.

To i tak będzie wiele…