Stacja u świętego Wawrzyńca in Lucina

George Weigel, Elisabeth Lev

publikacja 03.03.2016 23:00

III tydzień Wielkiego Postu - piątek.

Stacja u świętego Wawrzyńca in Lucina By Miguel Hermoso Cuesta, via Wikimedia Commons / CC-SA 4.0 Szeroka nawa prowadzi nas do głównego ołtarza, gdzie możemy podziwiać zapadającą w pamięć scenę ukrzyżowania pędzla Guida Reniego (...) Oglądany z dystansu Chrystus sprawia wrażenie, jakby wisiał między niebem a ziemią, spoglądając ku Ojcu i składając mu w ofierze samego siebie.

Opis stacji

Teren otaczający bazylikę św. Wawrzyńca in Lucina (Basilica di San Lorenzo in Lucina) jeszcze przed jej powstaniem był terenem świętym, ponieważ pod jej kamienną posadzką odkryto Ara Pacis, ołtarz pokoju cesarza Augusta. Ara Pacis, odznaczająca się niezwykłym pięknem budowla z marmurowymi płaskorzeźbami, upamiętniająca zwycięskie kampanie wojenne Augusta, które zaowocowały trwałym pokojem po trzech stuleciach wojen, opiewała Pax Romana i rozkwit cesarstwa.

Czas i rozwój miasta – najpierw w tym miejscu pojawił się domus, a później kamienica – ostatecznie pogrzebały dzieło Augusta. Tradycja głosi, że Lucina, właścicielka kamienicy, przekazała ją do użytku chrześcijanom, a jej imię pozostało na zawsze związane z tym miejscem. W roku 435 cesarz Walentynian udzielił zgody papieżowi Sykstusowi III na to, by wznieść w tym miejscu bazylikę poświęconą św. Wawrzyńcowi. Współczesne badania archeologiczne doprowadziły do odkrycia pozostałości tamtej świątyni i wczesnochrześcijańskiego baptysterium.

W dwunastym wieku papież Paschalis II przebudował nieomal całkowicie bazylikę, dodając portyk, dzwonnicę i posadzkę w stylu Cosmatich oraz zdobiąc apsydę przedstawieniem Chrystusa w otoczeniu świętych Piotra, Pawła, Wawrzyńca i Szczepana. Nowy kościół, konsekrowany 26 maja 1196 roku przez papieża Celestyna III, stał się ośrodkiem jednej z najbardziej tętniących życiem rzymskich parafii. W roku 1606 papież Paweł V przekazał go klerykom regularnym mniejszym; zaowocowało to kolejnymi, przeprowadzonymi w siedemnastym stuleciu, pracami restauracyjnymi.

Świątynia w dzisiejszej postaci odzwierciedla gusty estetyczne dziewiętnastego wieku, jednak widoczne tu i ówdzie przebłyski dawnej barokowej renowacji przydają jej klasy. Antyczne kolumny portyku przywołują na myśl chlubę, jaką okolica ta cieszyła się w starożytności. Nieopodal, w obrębie portyku, odsłonięto średniowieczne płaskorzeźby nagrobne, ale jest tam też płaskorzeźba znacznie różniąca się od pozostałych. To eleganckie neoklasycystyczne dzieło autorstwa Pietra Teneraniego, wykonane w 1825 roku i zdobiące miejsce pochówku Clelii Severini. Płaskorzeźba ta zainspirowała poetę Giacoma Leopardiego.

Szeroka nawa prowadzi nas do głównego ołtarza, gdzie możemy podziwiać zapadającą w pamięć scenę ukrzyżowania pędzla Guida Reniego. Obraz powstał w 1642 roku, krótko przed śmiercią artysty, i przedstawia ukrzyżowanego Chrystusa emanującego światłem na tle kłębiących się ciemnych chmur. Oglądany z dystansu Chrystus sprawia wrażenie, jakby wisiał między niebem a ziemią, spoglądając ku Ojcu i składając mu w ofierze samego siebie.

Kasetonowy strop i utrzymane w spokojnym tonie freski to dary błogosławionego Piusa IX; pochodzące z siedemnastego wieku boczne kaplice opowiadają dzieje tych, którzy chodzili do tego kościoła, i są świadectwem ich pobożności. Pierwszą kaplicę od prawej strony ufundowała rodzina Montana jako miejsce przechowania relikwii św. Wawrzyńca w postaci fragmentu kraty, czyli craticola, którą w tym miejscu czczono. Malowidła z 1716 roku przedstawiają wydarzenia z życia patrona kaplicy; obraz nad ołtarzem nosi tytuł Lucina przedstawiająca projekt kościoła św. Wawrzyńcowi. Pomiędzy drugą a trzecią kaplicą znajduje się popiersie Nicholasa Poussina, słynnego francuskiego malarza z siedemnastego wieku, które ufundował w 1830 roku René Chateaubriand. Trzecia kaplica poświęcona jest św. Franciszkowi Caracciolo, założycielowi kleryków regularnych mniejszych; w ołtarzu znajduje się czaszka św. Aleksandra I, papieża, który poniósł śmierć męczeńską w 116 roku. Czwarta kaplica to słynna Capella Fonseca, ufundowana w 1664 roku przez bogatego portugalskiego lekarza papieża Innocentego X. Gabriele Fonseca wynajął sześćdziesięciosześcioletniego wówczas Giana Lorenza Berniniego, który zaprojektował wieżyczkę, zamówił obramowany czarnym marmurem obraz przedstawiający scenę Zwiastowania, znajdujący się nad ołtarzem, i wyrzeźbił popiersie papieskiego medyka w charakterystycznym dla siebie stylu, zwróconego z pełnym dynamizmu gestem w stronę ołtarza.

Kaplica chrzcielna po lewej stronie, znajdująca się bezpośrednio nad dawnym baptysterium, to rzadki przykład rzymskiego rokoko, a zdobiąca ją delikatna sztukateria w pełni harmonizuje z jej wystrojem i znajdującymi się w niej freskami. Podobnie jak motywy dekoracyjne okresu augustowskiego, które były tu inspiracją, mnogość liści, kwiatów i putti symbolizuje obfitość i rozkwit, tym razem nie w sensie materialnym, lecz duchowym.

Łyk wody żywej

Stacja u świętego Wawrzyńca in Lucina   wydawnictwom.pl George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie Być przyjacielem Jezusa to żyć powołaniem, to zaś oznacza cały czas pytać siebie: „Co Bóg chce, bym uczynił teraz?”. Życie powołaniem to nie kwestia kariery zawodowej czy statusu społecznego. To dyspozycyjność, uważność, rodzaj otwartości, którą nakazuje Psalm 95, dobrze nam znany towarzysz naszej wielkopostnej pielgrzymki: „Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych”. W dzisiejszej stacji, trzeciej ze stacji u św. Wawrzyńca, znajdziemy mnóstwo rzeczy przypominających nam o życiu powołaniem: od sceny ukrzyżowania w głównym ołtarzu przez kaplicę samego św. Wawrzyńca (gdzie znajduje się inny kawałek kraty, na której poniósł on męczeńską śmierć) po kaplicę św. Jana Nepomucena, kapłana z Czech, którego zgodnie z tradycją utopiono w Wełtawie, bo nie chciał wyjawić tajemnicy spowiedzi. Życie powołaniem ma swoją cenę. Nagrodą za to, za co trzeba zapłacić, jest miejsce przy stole podczas Godów Baranka.