Kara niegodna Rzymianina

publikacja 01.04.2003 17:39

W ikonografii Jezus w drodze na Golgotę dźwiga przeważnie cały krzyż. Z pewnością tak jednak nie było. Mało kto uniósłby taki ciężar. Ocenia się, że krzyż w całości ważył ok. 150 kg. Skazańcy na miejsce egzekucji nieśli tylko poprzeczną belkę zwaną patibulum, ważącą około 50 kilogramów.

Aby nie zhańbił ziemi...
Artyści malujący Drogę Krzyżową musieli polegać na własnej wyobraźni. Kara ukrzyżowania została bowiem zlikwidowana przez Konstantyna Wielkiego w roku 337 i od tego czasu nie była stosowana. Nie mogli się też posługiwać ikonografią lub opisami starożytnymi. Rzymianie uważali tę karę za tak haniebną, poniżającą i przerażającą, że praktycznie nigdy jej szczegółowo nie opisywano ani nie malowano. O stosunku Rzymian do ukrzyżowania świadczą słowa Cycerona: "Sam wyraz krzyż powinien być daleko nie tylko od ciała obywatela rzymskiego, ale także od jego myśli, oczu i uszu. Bo nie tylko stosowanie tej kary śmierci (...) ale nawet napomknienie o niej niegodne jest obywatela rzymskiego i człowieka wolnego".
Karę ukrzyżowania prawdopodobnie po raz pierwszy zastosowali Persowie w roku 519 p.n.e. w zdobytym wówczas Babilonie. Pisał o tym grecki historyk Herodot.
Ukrzyżowanie było znane przez wiele ludów starożytnego Wschodu. Stosowali je także od ok. IV w. p.n.e. Rzymianie. O ile dla Persów kara ta miała pewien podtekst religijny – chodziło o to by skazaniec nie zhańbił sobą ziemi, o tyle dla Rzymian liczył się wyłącznie jej odstraszający charakter. Chyba największa taka egzekucja odbyła się po stłumieniu powstania Spartakusa, gdy wzdłuż Via Appia ukrzyżowano 6 tysięcy ludzi.

Stipes i patibulum
Na miejscu straceń znajdowało się kilka, na stałe wbitych kilkumetrowych pali – ramion pionowych krzyża, zwanych stipes. Odstraszały one nawet wówczas, gdy nikt na nich nie wisiał. Każdy skazaniec niósł natomiast ramię poprzeczne, zwane patibulum, około dwumetrowej długości kloc drewna. Był on wciągany do góry sznurami i również sznurami przymocowywany do pala pionowego.
Patibulum przytwierdzano albo w najwyższym punkcie stipes – wówczas krzyż miał kształt litery "T" albo niżej w specjalnym zagłębieniu – przybierał on wówczas kształt tzw. krzyża łacińskiego.