Święta naiwność, czyli o przebaczeniu w Biblii

Andrzej Macura

publikacja 04.03.2006 20:55

Pragnąc odkryć nieznaną mądrość popada w grzech. Wszechmoc, wszechwiedza, sprawiedliwość, miłość to za mało na ludzką ułomność. Potrzeba miłosiernego pochylenia się nad jego słabością. Tak w historię biblijną wkracza przebaczenie.

Powszechnie uważa się, że Biblia jest księgą o Bogu. To prawda. Równie jednak prawdziwe jest stwierdzenie, że to księga o człowieku. Ukazuje kim jest, jaka jest jego kondycja i dokąd w swej wędrówce zmierza. Tak naprawdę jest bowiem Biblia i księgą o Bogu, i o człowieku. Dokładniej: to historia wzajemnych relacji Stwórcy i stworzenia. Wszechmocny, wszechwiedzący sprawiedliwy i kochający Stwórca nieba i ziemi tworzy istotę do siebie podobną: rozumną i wolną. Ta jednak nie ufa swojemu Stwórcy. Pragnąc odkryć nieznaną mądrość popada w grzech. Wszechmoc, wszechwiedza, sprawiedliwość, miłość to za mało na ludzką ułomność. Potrzeba miłosiernego pochylenia się nad jego słabością. Tak w historię biblijną wkracza przebaczenie.

Według Biblii grzesznik jest dłużnikiem, któremu Bóg mocą swego przebaczenia daruje długi (Lb 14,19(; jest to darowanie tak rzeczywiste, że Bóg nie dostrzega już grzechu, który zostaje jakby rzucony poza Niego (Iz 38, 17); zostaje zgładzony (Wj 32, 32), odpokutowany, zniszczony (Iz 6,7). Chrystus posługując się tym samym językiem stwierdza, że darowanie grzechów jest darmowe, a sam grzesznik niewypłacalny (Łk 7, 42 Mt 18, 25nn)
W katechezie pierwotnej przedmiotem głoszenia jest Dar Ducha Świętego, ale równocześnie odpuszczenie grzechów, które jest pierwszym skutkiem tego daru (Łk 24, 47 Dz 2, 38). Inne słowa, takie jak oczyścić, obmyć, usprawiedliwić, pojawiają się w pismach apostolskich i uwypuklają aspekt pozytywny przebaczenia, to jest pojednania i zjednoczenia
Ze słownika teologii biblijnej , red. Xavier Leon-Dufour



W początkowej fazie historii biblijnej Bóg jawi się przede wszystkim jako sprawiedliwy. Najpierw konsekwentnie usuwa ludzi z Edenu. Potem, gdy zło pleni się coraz mocniej, zsyła na ludzkość potop. W końcu gdy ludzie w swojej pysze chcą budować bez Niego, miesza w Babel ich języki. Skłonność do przebaczania ludziom grzechów staje się widoczna właściwie dopiero wtedy, gdy mimo ogromnego obdarowania i uprzywilejowania Naród Wybrany nie zachowuje wierności swojemu Bogu. Zgodnie z umową Przymierza Izraelici mogli liczyć na Boża opiekę, jeśli będą zachowywali prawo tego przymierza (przykazania) (Pwt 11, 13-17). W takim jednak wypadku Bóg szybko musiałby zmienić swój wybór. On jednak okazał się „Bogiem miłosiernym i litościwym, cierpliwym, bogatym w życzliwość i wierność (...) przebaczającym niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiającym go bez ukarania” (Wj 34, 6-9). Jest skłonny do wybaczania ludziom ich występków. Stąd rodzi się nadzieja, że obietnice dane prze Boga Izraelowi jednak się wypełnią.

Sprawiedliwy też wybacza

Jest pewnym paradoksem, że sprawiedliwy Bóg wybacza. W odczuciu ludzkim zło domaga się kary, krzywda jej naprawienia. Bóg nie negując takiej potrzeby skory jest jednak na swoiste ustępstwa wobec słabości człowieka. Bo jest święty (Oz 11, 8-9), bo Jego myśli górują nad myślami człowieka (Iz 55, 7-9), bo nie chce śmierci grzesznika (Ez 18, 23).

Jakże cię mogę porzucić, Efraimie, i jak opuścić ciebie, Izraelu? (...) Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja - Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać. (Oz 11, 8-9)

Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi. (Iz 55, 7-9)

Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego - wyrocznia Pana Boga - a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? (Ez 18,23)



Dlatego Izraelici mogli sławić Boga jako tego, który jest miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo łagodny; który nie postępuje z człowiekiem według jego grzechów, ani nie odpłaca mu według jego win (Ps 103 8-12).

Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo łagodny.
Nie wiedzie sporu do końca i nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak można jest Jego łaskawość dla tych, co się Go boją.
Jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko odsuwa od nas nasze występki.
Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją.
Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem. (Ps 103 8-12).



Swoją łaskawość Bóg okazuje nie tylko Izraelitom, ale także poganom. Pięknym wyrazem wiary w tę prawdę jest księga Jonasza, w której Bóg posyła proroka do pogańskiej Niniwy i przebacza jej mieszkańcom, gdy podejmują pokutę. Księga Mądrości natomiast opiewa Boga, który kocha całe swoje stworzenie i nad wszystkimi ma miłosierdzie, a kary, które zsyła, mają posłużyć, by ludzie się opamiętali i uwierzyli swojemu Bogu (Mdr 11,23-12,32). Trzeba jednak jasno powiedzieć: szansa dawana człowiekowi nie jest nigdy zgodą na zło. Bóg Starego Testamentu jest cierpliwy i łaskawy, ale jednocześnie domaga się od człowieka porzucenia zła (Iz 1, 16-20).

Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna. Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi. Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły. (Iz 1,16-20)



Łotr w raju

Jezus rozpoczynając swoją misję proklamuje rychłe nadejście Królestwa Bożego. Wzywa do nawrócenia i wiary w Ewangelię. Ta Dobra Nowina to wieść o nadchodzącym zbawieniu (J 3,17). Ściśle wiąże się ono z przebaczeniem. Bo właśnie w skutek tkwienia w grzechu ludzkość pogrążona jest „w mroku i cieniu śmierci”. Jezus chętnie odpuszcza ludziom ich grzechy: paralitykowi (Mk, 2, 1-12), jawnogrzesznicy (Łk 7, 36-50), a współukrzyżowanemu z łotrowi obiecuje raj (Łk 23, 27-43). Uczy także, że Bóg nie tyle szuka sprawiedliwości rozumianej jako konieczność wyrównania krzywd, ale prawdziwego dobra grzesznika. Najwyraźniej widać to w przypowieściach: o zagubionej owcy, zgubionym pieniążku i marnotrawnym synu (Łk 15)

Jezus nie tylko o przebaczeniu uczy. W końcu bierze na siebie ludzkie grzechy, gdy umiera dla zbawienia człowieka na krzyżu. Dzięki temu człowiek może uzyskać przebaczenie, a przez to osiągnąć wieczne szczęście. Ojciec Jezus Chrystusa nie czyha na ludzkie potknięcia. Jego wolą jest, aby każdy kto wierzy w Syna, otrzymał życie wieczne (J 3, 16-17)

Mając wszelką władzę na niebie i na ziemi Zmartwychwstały Chrystus przekazuje posługę jednania ludzi z Bogiem swoim uczniom. Odtąd przebaczenie grzechów będzie związane z posługą Kościoła.

Odpuść winowajcom

Będąc dla człowieka łaskawy i miłosierny Bóg żąda podobnej podstawy od ludzi. W Starym Testamencie, oprócz wielu wezwań do sprawiedliwości, znajdujemy także zakaz zemsty wobec swoich bliskich i pamiętania o urazach (Kpł 19, 17-18). Syrach zwraca uwagę, że człowiek, któremu Bóg odpuścił grzechy, powinien sam darować winę swoim bliźnim. (Syr 27, 1-4).

Tego, który się mści, spotka zemsta Pana: On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci. Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy. Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów? (Syr 27, 1-4).



Podobną myśl wyraża także autor Księgi Mądrości przypominając sprawiedliwemu, by naśladował miłosiernego Boga.

W Nowym Testamencie przebaczenie bliźnim win staje się jednym z istotnych tematów nauczania Jezusa. Staje się ono ważną koniecznością. Każdemu chrześcijaninowi przypominają o tym słowa Modlitwy Pańskiej: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Piotrowi obawiającemu się o zamienienie łaskawości w przebaczaniu w łatwowierność Jezus przypomina, że trzeba wykraczającym przeciwko chrześcijaninowi braciom wybaczać nawet 77 razy (Mt 18,22). Co więcej, Jezus nakazuje także modlić się za swoich nieprzyjaciół. Tak czyniąc chrześcijanin staje się synem Ojca, który jest dobry dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5, 43-48). Zaleca także, by chrześcijanin był gotów raczej stracić, niż okazać się zbyt surowym wobec krzywdzicieli (Mt 38-42). W tym duchu utrzymane jest pouczenie, którego św. Paweł udziela w liście do Rzymian. Nakazuje on zawsze odpłacać dobrem za zło, a pomstę zostawić Bogu.

Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi. Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]. Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go. Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj (Rz 12:17-21)



„Przykazania” przebaczającego

Pierwsi chrześcijanie stosowali się do tej zasady. Na przykład Szczepan, na wzór Chrystusa, prosił Boga o wybaczenie tym, którzy go kamienowali (Dz 7, 60). Chrześcijańskie przebaczenie jest jednak czymś innym niż tchórzliwą zgodą na zło. Widać to w pouczeniu, jakie daje uczniom Chrystus odnośnie do zachowania wobec brata grzeszącego przeciwko uczniowi Chrystusa. W tym wypadku Jezus nakazuje takiego brata upomnieć. Najpierw w cztery oczy, potem wobec świadków, a w końcu, jeśli upomnienia nie poskutkują, każe donieść o sprawie Kościołowi.

Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i
celnik! (Mt 18, 15-17).



Podobną postawę stanowczego przeciwstawienia się złu przyjmuje Jezus wobec części faryzeuszy i uczonych w Piśmie, którzy trwając w zatwardziałości serca nie chcą Go przyjąć (np. Mt 12), wobec przekupniów w świątyni (Mt 21, 12-13) czy wobec policzkującego Go sługi Arcykapłana (J, 18, 23). Wydaje się, że chcąc rozwiązać ten dylemat jakby podwójnej postawy wobec zła w świetle wskazań biblijnych należy zwrócić uwagę na kilka okoliczności. Po pierwsze na postawę czyniącego zło. Jeśli wyraża on skruchę, powinno się wybaczyć. Po drugie trzeba chyba rozróżnić dochodzenie sprawiedliwości mające na celu naprawienie zła od szukania zemsty. Po trzecie, Jezus zdaje się wskazywać, że chrześcijanin powinien być skory do wybaczenia nawet narażając się na zarzut naiwności. Lepiej bowiem wybaczyć zbyt często, niż dochodzeniem sprawiedliwości wzgardzić żałującym winowajcą.