Dlaczego odrzucamy niektóre przykazania?

Jadwiga Nocoń

publikacja 14.03.2007 19:39

Stworzył nas Bóg na swoje podobieństwo, obdarzył mądrością, byśmy umieli odróżniać dobro i zło oraz dał wolna wolę byśmy umieli z tego skorzystać. Odpowiedzialność. Tego mieliśmy się nauczyć.

Fragment Pięcioksięgu w języku hebrajskim Fragment Pięcioksięgu w języku hebrajskim

Które joty i kreski są niewygodne? Bardzo się o tym rozdyskutowaliśmy. Przykazania okazują się być nie tylko niewygodne, ale wręcz politycznie niepoprawne.

Niemal każdy rząd próbuje zbić polityczny kapitał na piątym przykazaniu i o to przykazanie się potyka. Oczywiście największe emocje wzbudza jego szczególny aspekt – ochrona życia poczętego, a właściwie coraz głośniejsze wołanie by go nie chronić. Wręcz przysłowiowa stała się już ciąża zgwałconej trzynastolatki . Zdumiewające, że najlepszym rozwiązaniem jej sytuacji i balsamem na przeżytą tragedię jest aborcja. Jakkolwiek określenie to rozmywa dosłowność, przeraża mniemanie, że w ten sposób poprawiamy jej sytuację i zmniejszamy tragizm tego co ją spotkało. Smutne, kiedy dorosła kobieta domagając się praw, najgłośniej woła o prawo do swojego brzucha. Smutne, bo dała się przekonać (komu?), że taka decyzja to wyłącznie jej sprawa. Brak słów kiedy domaga się prawa do zabicia dziecka ze względu na jego chorobę lub upośledzenie. No bo przecież kto jeśli nie matka ma je chronić, ratować
i kochać mimo wszystko? W dobie niewyobrażalnego rozwoju medycyny pożądanym środkiem pomocy staje się prawo do zabicia cierpiącego człowieka, więc eutanazja. Aborcja, eutanazja. Znaki czasu, zimne słowa. Zimne, by nie rozpalały sumień. Jest jeszcze tak zwane mniejsze zło, lepszy wybór. To wtedy kiedy złą polityką, złym zarządzaniem pozwalamy na klęski głodu czy tez skazujemy społeczności na zagładę. „Każde życie ludzkie od chwili poczęcia aż do śmierci jest święte, ponieważ osoba ludzka była chciana dla niej samej na obraz i podobieństwo Boga żywego i świętego” (KKK 2319). Nie zabijaj….

Przykazanie szóste wzbudza najczęściej … irytację. Ingerować dzisiaj w tę sferę życia człowieka to zaściankowość i wykpiony już po stokroć ciemnogród. „Cudzołóstwo jest niesprawiedliwością. Ten, kto je popełnia, nie dotrzymuje podjętych zobowiązań. Rani znak przymierza, jakim jest węzeł małżeński, narusza prawo współmałżonka i godzi w instytucję małżeństwa, nie dotrzymując umowy znajdującej się u jego podstaw. Naraża na niebezpieczeństwo dobro rodzicielstwa ludzkiego oraz dzieci, które potrzebują trwałego związku rodziców.” (KKK 2381) Cóż takiego robi z naszym życiem owo szóste przykazanie? Jak wszystkie pozostałe porządkuje je. Chroni naszą godność, pozwala szanować drugiego człowieka, pomaga panować nad namiętnościami i odróżniać ją od prawdziwej miłości. Problemy związane z piątym przykazaniem bardzo często mają swoje źródło właśnie w odrzuceniu lub zlekceważeniu szóstego przykazania. Coraz bardziej pomocnym w odrzucaniu szóstego przykazania staje się prawo. Oczywiście gwałt jest przestępstwem, ale wolne związki, związki homoseksualne coraz częściej zostają prawnie usankcjonowane, a pornografia, nierząd to decyzje dorosłego i świadomego swych potrzeb człowieka. Ponieważ świadomy jest również swoich praw nie wolno mu ich odmawiać. Prostytucja ma się dobrze na granicy prawa, a zasięg pedofilii budzi przerażenie i grozę. To wielkie problemy, a jak ma się sprawa czystości małżeńskiej, przedmałżeńskiej? Nie cudzołóż…

Stworzył nas Bóg na swoje podobieństwo, obdarzył mądrością, byśmy umieli odróżniać dobro i zło oraz dał wolna wolę byśmy umieli z tego skorzystać. Odpowiedzialność. Tego mieliśmy się nauczyć. Zawsze mogliśmy i możemy liczyć na pomoc Boga. Czy wciąż jednak chcemy? Ulegamy pokusie, by odrzucać prawo i wolę Boga ustanawiając swój porządek świata i kierując się wyłącznie swoją wolą. Jakbyśmy chcieli być sami sobie Bogiem. Odrzucamy więc pierwsze przykazanie, a w konsekwencji następne. „Pierwsze przykazanie domaga się od nas umacniania naszej wiary, strzeżenia jej z roztropnością i czujnością oraz odrzucania wszystkiego, co się jej sprzeciwia.” (KKK 2088) Nie będziesz miał Bogów cudzych przede Mną …