Małżeństwo w Kościele Prawosławnym

Bp Kallistos (Ware)

publikacja 14.06.2007 13:00

Kulminacyjnym momentem drugiej część tego nabożeństwa jest ceremonia ukoronowania(...) Ten zewnętrzny i widzialny znak tego sakramentu oznacza szczególną łaskę, którą młoda para otrzymuje od Ducha Świętego zanim jeszcze rozpocznie tworzyć nową rodzinę i domowy Kościół.

Małżeństwo w Kościele Prawosławnym

Misterium Trynitarnej jedności w odmienności odnosi się nie tylko do nauki o Kościele, ale również do pojmowania małżeństwa. Ludzie stworzeni są na obraz Trójcy Świętej i zamiarem Boga jest, aby z wyjątkiem szczególnych przypadków żyli nie w samotności, lecz w rodzinie. Jak Bóg pobłogosławił pierwszej rodzinie przykazując Adamowi i Ewie, aby byli płodni i mnożyli się (Rdz 1,28), tak Kościół udziela dzisiaj swego błogosławieństwa na związek kobiety i mężczyzny. Małżeństwo nie jest jedynie stanem natury, ale stanem łaski. Życie w małżeństwie, w nie mniejszym stopniu niż życie monastyczne, jest specjalnym powołaniem, wymagającym określonego daru czy też charyzmatu Ducha Świętego i ten właśnie dar udzielany jest w sakramencie małżeństwa.

Ceremonia zaślubin składa się z dwóch części, które niegdyś sprawowane były oddzielnie, ale teraz następują jedna bezpośrednio po drugiej. Są to wstępny obrzęd zaręczyn i obrzęd ukoronowania, który stanowi właściwy sakrament. Głównym elementem obrzędu zaręczyn jest błogosławieństwo i wymiana ślubnych obrączek – to zewnętrzny znak tego, że dwoje partnerów łączy się ze sobą w małżeństwie za obopólną zgodą i z własnej woli. Bez tej dobrowolnej zgody obu stron nie może dojść do sakramentu chrześcijańskiego małżeństwa. Kulminacyjnym momentem drugiej część tego nabożeństwa jest ceremonia ukoronowania – na głowy narzeczonego i narzeczonej kapłan wkłada korony, pośród Greków splatane z gałązek liści i kwiatów, a w rosyjskiej praktyce wykonywane zwykle ze srebra lub złota. Ten zewnętrzny i widzialny znak tego sakramentu oznacza szczególną łaskę, którą młoda para otrzymuje od Ducha Świętego zanim jeszcze rozpocznie tworzyć nową rodzinę i domowy Kościół. Korony te są wieńcami radości, ale jednocześnie są również koronami męczeństwa, bowiem każde prawdziwe małżeństwo dla obu jego stron oznacza ciągłe poświęcanie się sobie nawzajem. Przy końcu tego obrzędu nowo poślubieni wypijają wspólnie czarkę wina, które przypomina o cudzie na przyjęciu weselnym w Kanie Galilejskiej – ten wspólny kielich symbolizuje fakt, że od tej pory będą dzielić ze sobą wspólne życie.

Powołując się na autorytet tekstu Ewangelii Mateusza 19,9, gdzie Pan nasz stwierdza: „Każdy, kto rozwodzi się z żoną z wyjątkiem przypadku rozpusty, a żeni się z inną, cudzołoży”, Kościół prawosławny dopuszcza możliwość rozwodu i powtórnego małżeństwa. Skoro Chrystus, zgodnie z relacją Mateusza, dopuścił wyjątek od Swego ogólnego orzeczenia o nierozerwalności małżeństwa, Kościół prawosławny również gotów jest dopuszczać odstępstwa od tej zasady. Związek małżeński prawosławie uważa oczywiście za dozgonny i nierozerwalny. Jego zerwanie postrzega jako tragedię spowodowaną przez ludzką słabość i grzech. Potępiając ten grzech, Kościół ciągle jednak pragnie okazać pomoc cierpiącym z jego powodu ludziom i umożliwić im powtórną szansę. Tak więc w przypadku, gdy małżeństwo całkowicie przestało być rzeczywistością, Kościół prawosławny nie nalega na zachowanie formalnej fikcji. Rozwód postrzegany jest jako wyjątkowe, ale nieuniknione ustępstwo wobec naszej ludzkiej słabości spowodowanej życiem w upadłym świecie. Jednakże pomagając mężczyznom i kobietom podnieść się z upadku, Kościół prawosławny zdaje sobie sprawę z tego, że powtórne małżeństwo nie może już mieć takiego samego charakteru jak pierwsze. Z tego też względu w nabożeństwie powtórnych zaślubin niektóre radosne ceremonie są całkowicie pomijane i zastępowane modlitwami pokutnymi. W praktyce jednak ten obrzęd powtórnego związku małżeńskiego prawie nigdy nie jest stosowany. [Dzieje się tak dlatego, że sprawowany jest jedynie w przypadku, gdy dochodzi do powtórnego małżeństwa obojga narzeczonych. Gdy dla jednej ze stron jest to pierwszy związek małżeński, przez wzgląd na nią właśnie całe nabożeństwo sprawowane jest bez żadnych zmian (przyp. tłum.).]
 

Dopuszczając możliwość zawarcia drugiego, a nawet trzeciego związku małżeńskiego, prawosławne prawo kanoniczne zdecydowanie przeciwstawia się czwartemu. W teorii kanony dopuszczają rozwód jedynie w przypadku cudzołóstwa, ale w praktyce dopuszczalne są również inne przyczyny.

Z punktu widzenia teologii prawosławnej rozwód udzielony przez sądy cywilne nie jest wystarczający i powtórny kościelny związek małżeński możliwy jest jedynie po rozpatrzeniu danej sprawy przez władze Kościoła.

Stosunek płciowy jest darem od Boga, jednak dar ten udzielony został jedynie mężczyźnie i kobiecie, którzy pozostają w sakramentalnym związku małżeńskim. Z tego właśnie powodu Kościół prawosławny nie akceptuje stosunków płciowych poza małżeństwem, nawet w przypadku, gdy partnerzy mają zamiar się pobrać – błogosławieństwa sakramentu małżeństwa nie należy antycypować. Tym bardziej Kościół nie pochwala związków seksualnych pomiędzy ludźmi tej samej płci. W każdym jednak odrębnym przypadku homoseksualizmu powinniśmy oczywiście starać się okazywać najwyższą wrażliwość i wielkoduszne współczucie. „Pewien brat zgrzeszył i kapłan wypędził go z kościoła. Wtedy abba Besarion wstał i wyszedł z nim razem, mówiąc: "Ja także jestem grzeszny."

W odniesieniu do środków antykoncepcyjnych i innych sposobów kontroli urodzin w Kościele prawosławnym istnieją różne opinie. W przeszłości kontrola urodzin była zdecydowanie potępiana, ale obecnie mniej rygorystyczny pogląd zaczyna przeważać nie tylko na Zachodzie, ale również w krajach tradycyjnie prawosławnych. Wielu prawosławnych teologów i ojców duchowych uważa, że rozsądne użycie środków antykoncepcyjnych w małżeństwie nie jest samo w sobie grzeszne. Ich zdaniem o ilości dzieci i o odstępach, w jakich powinny przychodzić, najlepiej rozstrzygają sami rodzice, kierując się głosem swego własnego sumienia.

Przerywanie ciąży natomiast, jest przez prawosławną teologie moralną jednoznacznie potępiane. Nie mamy prawa niszczyć ludzkiego życia.



Tekst pochodzi książki biskupa Kallistosa Ware „Kościół prawosławny”, w polskim przekładzie ks. Włodzimierza Misijuka. Zaczerpnięty został ze strony: Cerkiew.pl