Zaproszenie dla byle kogo. Wideokomentarz

Andrzej Macura

publikacja 09.10.2017 13:30

Czujesz się kimś? To uważaj, byś Bogiem nie gardził. Bo dla Niego nie ma ważnych i ważniejszych

Zaproszenie dla byle kogo. Wideokomentarz Roman Koszowski /Foto Gość Wtedy rzekł swoim sługom: «Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie». Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali

Uczta, na górze, zerwanie zasłony, pokonanie śmierci...  To zapowiada prorok Izajasz. Skojarzenia? Ano z męką i śmiercią Jezusa. I z jej uobecniająca pamiątką - Eucharystią. Niektórzy mówią, że Bóg jest wszędzie, więc na Msze nie trzeba. No, musu nie ma. Ale nie przyjść to zlekceważyć Gospodarza...

Przy okazji dwa sprostowania dotyczące filmiku.

Mówiąc o skojarzeniach dotyczących proroctwa Izajasza pominąłem to najważniejsze - skojarzenie z Eucharystią: pamiątką i uobecnieniem ofiary krzyża. 

Po drugie, mówiąc o znaczeniu szaty/nagości w Piśmie zlałem w jedno aniołów/młodzieńców stojących w pustym grobie Chrystusa i jego samego na Górze Przemienienia. Przepraszam, to wszystko w ferworze nagrywania. Mam nadzieję, że będzie mi wybaczone :)

 

Portal Wiara.pl 91 Biblijne konteksty XXVIII niedziela zwykła A