Paramenty liturgiczne na wystawie

PAP |

publikacja 28.05.2010 09:54

Dwanaście najstarszych i najciekawszych ornatów, w tym Jana Pawła II i Benedykta XVI, można oglądać na wystawie "Ornaty Jana Pawła II i Benedykta XVI na tle zabytkowych paramentów liturgicznych", którą otwarto w Muzeum Historii Przemysłu w podkaliskim Opatówku.

Paramenty liturgiczne na wystawie Henryk Przondziono/agencja GN

Ornat i stułę Benedykta XVI przygotowano na V Światowe Spotkania Rodzin w hiszpańskiej Walencji. Do Opatówka trafiły w 2006 r. jako dar Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych. Są uszyte z zielonego atłasu, którego ozdobą są ręcznie haftowane motywy stylizowanych, równoramiennych, złoto-brązowych krzyży wpisanych w okręgi. Emblemat ten został przyjęty jako logo Spotkań w Walencji. Ornat i stuła Jana Pawła II zostały podarowane opatóweckiej placówce przez papieża w 2003 r.

"Na ekspozycji pokazano też uratowane przed zniszczeniem bezcenne zabytki włókiennictwa i hafciarstwa, szaty i przybory liturgiczne. Są tu naukowo opracowywane, odpowiednio zabezpieczone i przechowywane, a niektóre zostały poddane już konserwacji i odzyskały swój dawny blask" - powiedziała Ewa Kłysz z Muzeum Historii Przemysłu.

Według niej, tkaniny z jakich wykonywano paramenty, należały w wielu przypadkach do bardzo dobrych i drogich. W 1719 r. były to lama, tercynela, brukatela, altembas, kitajka, atłas, adamaszek, gryzetka, terklasz, tabin. "Należały one w większości do kosztownych jedwabnych bądź półjedwabnych tekstyliów, produkowanych w XV-XVIII wieku we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Anglii" - wyjaśniła Kłysz.

Zachowany w opatóweckim muzeum zbiór tkanin i haftów składa się z 87 obiektów, wśród których są 69 pojedyncze paramenty oraz 7 kompletów. Na wystawie pokazano 12 ornatów i 3 kapy, 3 manipularze, 6 stuł, sukienkę na puszkę, 2 wela, 2 palki oraz bursę mszalną. Ich zwieńczeniem są szaty papieskie.

Najstarszym zabytkiem w opatóweckiej kolekcji jest włoski, najprawdopodobniej florencki, brokat aksamitny z końca XV wieku, z metalowym złotym wątkiem lansującym i dodatkowym złotym wątkiem tworzącym dekoracyjne pętelki.

Są też tkaniny francuskie z XVIII wieku, z wzorem koronkowym, motywem wici-wstęgi, maleńki fragment tkaniny w stylu revellowskim oraz francuska lub angielska tkanina w stylu bizarre z elementami chińskimi.

Najstarszy z zachowanych na szatach haftów jest pokazany na wystawie haft polski z XVIII wieku. Jego tło wykonano ściegiem kładzionym nicią metalową, a barwny kwiatowy wzór ściegiem satynowym, cieniowanym. Są także wyroby pasmanteryjne oraz tkaniny używane na podszewki z XIX i XX wieku.

"Wystawa pokazuje także modę w Kościele, jak ona zmieniała się na przestrzeni wieków" - powiedziała Kłysz.

Ekspozycja ma charakter stały, można ją oglądać od piątku.