Niebezpieczeństwa duszy i ciała. Jak wiele ich jest. Nie chodzi o to, aby teraz je wymieniać, czy po kolei nazywać. Nie chodzi nawet o to, aby tworzyć kolejny katalog zagrożeń duchowych, choć i to ma pewno jest przydatne. Chodzi natomiast o jedno – o zaufanie w moc Boga. Bóg, który jest większy niż wszelkie zło. Czy ja w to jeszcze wierzę? Bez namysłu mogę odpowiedzieć, że tak, że to oczywiste. Jeśli jednak spojrzę na swoje życie, zwłaszcza na rozliczne trudne sytuacje – jak w nich jest obecna ta prawda? Podczas eucharystii w Credo nie mówimy, że wierzymy w dobrego Boga, ale – w Boga Ojca Wszechmogącego. Uzupełnia to dzisiejsza kolekta. On jest nie tylko wszechmogący, ale i miłosierny. On może oddalić wszelkie przeciwności. On może... tylko czy ja chcę?