Pokładam w Panu ufność

Justyna Nowicka

publikacja 10.07.2011 22:31

Krzyk z samego dna ludzkiego grzechu i zranienia grzechem.

Ref. Pokładam w Panu ufność mą,
zawsze ufam Jego słowu.

Z głębokości wznoszę głos do Ciebie,
racz wysłuchać Panie prośby mej,
nakłoń ku mnie ucho Twe łaskawie,
usłysz modły i błagania.

Jeśli grzechów nie zapomnisz Panie,
któż przed gniewem Twym ostoi się,
lecz ufamy, że przebaczysz winy,
byśmy kornie Ci służyli.

Całą ufność mą pokładam w Panu,
dusza moja ufa Jego słowu,
tęskniej czeka dusza moja Pana,
niż jutrzenki nocne straże.

Tęskniej niż jutrzenki nocne straże,
niechaj Pana czeka Boży lud,
bo u Pana znajdzie zmiłowanie i obfite odkupienie

Pieśń ta powstała na podstawie Psalmu 130. Był on jedną z  modlitw pielgrzymów, ponieważ od osobistego wyznania win psalmisty następuje przejście do liturgii wspólnotowej, gdzie wraz z całym narodem oczekuje na odpuszczenie grzechów. Jest to pieśń pokutna, pełna ufności w Boże miłosierdzie i wybawienie.

Wołanie z głębokości to wołanie z głębi każdego ludzkiego nieszczęścia. Krzyk z samego dna ludzkiego grzechu i zranienia grzechem. Paradoksalnie - grzech nie spowodował odrzucenia Boga… ale wzmógł w psalmiście tęsknotę za Bożym przebaczeniem i obecnością. Pragnie, by ciemności duszy rozjaśniło światło Bożej miłości.

Grzesznik przejęty miłosierdziem, które dostaje od Boga w przyszłości będzie unikał grzechów. Ale póki jeszcze przebaczenie Boga się nie dokonało autor pokłada ufność w słowie, w obietnicy Boga. Rozważając ten psalm, spontanicznie odwołujemy się do tajemnicy krzyża, gdzie Chrystus obdarza przebaczeniem wszystkich, którzy o nie proszą. Wyczekuje każdego zawołania z naszych głębokości, by mógł rozjaśnić nam noc nadzieją jutrzenki.

anuskaania Pokładam w Panu ufność mą