Refleksja na dziś

Niedziela 21 września 2014

Czytania » Pytania

Czasem tak trudno się z tym pogodzić. Tak trudno zaakceptować, że Jego myśli nie są naszymi, że Jego droga wiedzie inaczej. Wolelibyśmy zaiste, by był czasem mniej wzniosły, mniej boski, bardziej uchwytny. Bliski, miłosierny, potężny – tak, jak najbardziej. Ale czemu tak bardzo żąda naszego zaangażowania? Czemu każe nam być świadkami własnej hojności? Ba, jej uczestnikami. Czy nie wystarczy, że pracowaliśmy cały dzień w pocie czoła, znosząc „ciężar dnia i spiekoty”? Czemu nasz denar, nasza sprawiedliwa zapłata, nie budzi w nas poczucia dobrze spełnionego obowiązku, a żal? Jesteśmy zależni od tego, co nam da – czujemy to doskonale. Ale czemu daje w taki sposób – obnażając nasze ambicje, oczekiwania, przymus porównywania się z innymi, potajemne kalkulacje? Na co właściwie liczyliśmy? Na co liczymy? Chcemy być pierwsi czy ostatni? Czy jest w nas zgoda na Jego sposób działania?

Czy ufamy, że Mu zależy, że myśli o nas, że ta droga jest nasza?

 

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka


 

Niedziela 26. tygodnia zwykłego

 Wszystkie komentarze »

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...