Refleksja na dziś

Poniedziałek 2 listopada 2015

Czytania » Z nadzieją

Być może dźwięk trąby zagłusza Boże obietnice. Być może obrazy męki i kary przysłoniły światło. Być może tu swe korzenie lęk i trwoga. Nie tyle przed nieznanym. Przed bólem, cierpieniem, bezsensem.

Dlatego tak bardzo potrzebujemy słowa nadziei. O Bogu, którego imieniem nie jest mściwość. Dlatego nie o karze, o oczyszczeniu mówić trzeba. Nie tyle z grzechów, bo te Krew Baranka obmyła. Z małostkowości, próżności, niedowiarstwa, wreszcie z pychy. Z tego wszystkiego, co nie pozwala kochać na całego i przyjmować miłość na całego.

Więc jeśli ból to czekania. Pragnienie rozrywające serce. By nadszedł moment, gdy dotknę i zobaczę. Gdy pokocham i będę pokochany jak nigdy dotąd. I będzie w tym bólu, i w tym rozrywającym serce pragnieniu, nadzieja. Że to już blisko, za chwilę, że warto.

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

 Wszystkie komentarze »

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...