30.03.2010

Nie można poprzestać na wiedzy o swojej słabości, o grzeszności. Nie można uznać, że nic się nie da z tym zrobić i fatalistycznie zgodzić się na własną słabość, na grzech, na zło.

Co robi człowiek, gdy usłyszy coś, co wzbudzi w nim uczucie niepewności, niepokoju czy nawet przerażenia? Z jednej strony chciałby te słowa jak najlepiej zrozumieć, ale z drugiej strony jest w nim strach przed poznaniem prawdy, która w tych słowach jest ukryta. Niewielu ludzi ma w sobie odwagę św. Jana, by zapytać o to wprost Jezusa. Taka odwaga rodzi się z miłości, z zaufania do Niego.
Czasem jednak ta odwaga nie wystarczy, by człowiek przyjął tę trudną prawdę i wiedział, jak postąpić. Zarówno uczniowie, gdy dowiedzieli się o zdradzie Judasza, jak i Piotr, który usłyszał o swoim zaparciu się Mistrza, nie zrobili nic, by do tego nie doszło. Żaden z uczniów nie powstrzymywał Judasza, a Piotr nie zapytał Jezusa, co ma zrobić, by się Go nie zaprzeć. Można powiedzieć, że poprzestali na wyjaśnieniu, na informacji.
 
Nie można poprzestać na wiedzy o swojej słabości, o grzeszności. Nie można uznać, że nic się nie da z tym zrobić i fatalistycznie zgodzić się na własną słabość, na grzech, na zło. Każdy z nas przecież grzesząc zapiera się Jezusa, zdradza Go.
 
Jezus odpowiedział na niewypowiedziane pytanie Piotra później, w Ogrójcu, gdy zwrócił uczniom uwagę, że śpią, zamiast się modlić. Jezus wskazał w ten sposób, że tylko szczera i gorąca rozmowa z Ojcem umacnia i daje siłę do dźwigania krzyża, do podnoszenia się z upadków.
 
Pytania do rachunku sumienia:

1. Czy szukam w Piśmie Świętym, w nauce Kościoła wyjaśnienia tych Bożych słów, które trudno mi przyjąć?
2. Ile czasu poświęcam na modlitwę?
3. Czy w ciągu dnia i podczas rozlicznych zajęć kieruję swoją myśl ku Bogu, np. w formie aktów strzelistych?

Modlitwa:

W Twoim ręku są moje losy:
wyrwij mnie z ręki mych wrogów i prześladowców!
Niech zajaśnieje Twoje oblicze nad Twym sługą,
wybaw mnie w swej łaskawości!
(Ps 31,16-17)

Mądrość Krzyża:

Jest bowiem pokora szczególną siłą Chrystusa: przeciwną diabłu i znienawidzoną od świata. Kto ją zachowuje w sercu i działaniu, podoba się Bogu i aniołom: bezpiecznie opuści doczesność, jak przyobiecał Chrystus.

Tomasz a Kempis