09.04.2011

Temperament

Dwie konstytutywne cechy ucznia Jezusa. Ma łączyć w sobie pokorę Baranka i zapalczywość proroka.

Chciałbym zobaczyć Jeremiasza za kierownicą samochodu. Jak złości się i komentuje zachowania innych użytkowników drogi. Pragnący ujrzenia zemsty pewnie nie jeden raz rzucił by dosadną wiązankę. „Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi, albowiem Tobie powierzam swoją sprawę.” Zobaczył. Że trochę inaczej wyszło niż przypuszczał, to już inna sprawa. Krzyż był dla niego zapewne totalnym zaskoczeniem.

Jeżeli dobrze zastanowić się nad modlitwą proroka, to odkrywamy, że ma ona odniesienie nie tylko do męki Zbawiciela. Można w niej dostrzec również dwie konstytutywne cechy ucznia Jezusa. Ma łączyć w sobie pokorę Baranka i zapalczywość proroka. Jednym słowem chrześcijanin to człowiek z temperamentem. Nic dziwnego, że zapalczywy Piotr (miecz Malchusa) został pierwszym z Apostołów. Może tego temperamentu  brakuje nam najbardziej. I wiary, że na końcu Bóg wybierze najlepsze rozwiązanie.

 

Pytania do rachunku sumienia

  • „Tobie powierzam swoją sprawę.” Potrafię modlić się z natarczywością?
  • „Tobie zaufałem.” Potrafię zachować spokój wśród przeciwności?
  • „Jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek przemawia.” Permanentna krytyka nauczania Jezusa i Kościoła czy fascynacja Jezusem i Kościołem?

 

Drogowskazy Jana Pawła II

Człowiek — każdy człowiek — jest również tym starszym bratem. Egoizm czyni go zazdrosnym, zatwardza jego serce, zaślepia i zamyka na innych oraz na Boga. Łagodność i miłosierdzie ojca drażnią go i gniewają; szczęście odnalezionego brata ma dla niego posmak goryczy. Także pod tym względem musi się on przemienić, aby doszło do pojednania. [Reconciliatio et paenitentia, 6]

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski