26.02.2012

Wierność Przymierzu

Przymierze Boga ze mną to darmo dana mi łaska, która otwiera jedynie drogę i umożliwia wchodzenie w relację z Nim. Z mojej strony potrzeba zgody i współpracy z nią

Dobry jest Pan i prawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom Ps 25,8

Jedynie dobroć Boża może przywrócić zakłócony przez grzech związek między Bogiem a człowiekiem. To Bóg wychodzi z inicjatywą przymierza, by człowiek mógł wejść z Nim w bliską relację. Przymierze z Noem, w piękny, poetycki sposób, ilustruje tęcza, która swoim łukiem łączy niebo z ziemią i budzi zachwyt wielością barw. Bóg w sakramencie chrztu zawarł przymierze także ze mną, dzięki czemu złączył mnie z sobą i zamieszkał we mnie. To darmo dana mi łaska, która otwiera jedynie drogę i umożliwia wchodzenie w relację z Nim. Z mojej strony potrzeba zgody i współpracy.

Nie jest to łatwe. Bowiem skażona grzechem pierworodnym, narażona jestem na różnego rodzaju pokusy. Zarówno te wypływające z moich wad i słabości, jak i ze strony złego ducha. Św. Marek nie opisuje w szczegółach sceny kuszenia Jezusa, dodaje jednak nieznaną pozostałym synoptykom wzmiankę, że Jezus przebywał w towarzystwie dzikich zwierząt. Możliwe, że chodziło o ukazanie miejsca, na którym przebywał Jezus, jako dzikiego i odludnego. Dzikie zwierzęta mogły też mieć znaczenie bardziej symboliczne. W Piśmie św. bywają ukazywane jako symbol zła. Co znaczyłoby, że Jezus przebywał w otoczeniu zła, nad którym odniósł zwycięstwo. Nie był jednak sam, bo, jak wspomina Ewangelista: „aniołowie zaś Mu usługiwali”.

Bóg i mnie nie pozostawia samej. Cały czas jest ze mną i zaprasza mnie do wspólnoty z Sobą. Co robię, by jednoczyć się z Nim? W jaki sposób buduję tę relację? Czy dochowuję wierności zawartemu ze mną przymierzu?

Odpowiadam na słowo:

Podczas dzisiejszego dnia przyjrzę się mojej relacji z Bogiem. Zastanowię się, w jaki sposób ją buduję i ile wkładam wysiłku, by się z Nim jednoczyć.

Co mówi Duch...

Udziałem tego ludu stała się godność i wolność dzieci Bożych, w których sercach Duch Święty mieszka jak w świątyni. Prawem jego stało się nowe przykazanie miłowania, jak sam Chrystus nas umiłował. Celem jego wreszcie jest królestwo Boże, zapoczątkowane na ziemi przez samego Boga, mające się dalej rozszerzać, aż na końcu wieków zostanie dopełnione również przez Boga, gdy ukaże się Chrystus, nasze Życie, a „samo stworzenie zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych”. (Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Lumen Gentium, 9)

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

Kalaruch Deus Meus- do mnie wróc