07.03.2013

Opoka naszego zbawienia

Opoka to także coś lub ktoś, kto daje oparcie; na czym lub na kim można się oprzeć i co lub kto pozwala przetrwać trudne, złe czasy.

Nie jest łatwo budować na opoce, czyli na kamiennym, twardym podłożu. Człowiek, który się na to zdecyduje, musi liczyć się z tym, że budując doświadczy trudu, potu, wielkiego wysiłku. Ale mądry człowiek tylko takie podłoże wybiera na budowanie, bo wtedy jego praca nie pójdzie na marne. Przetrwa wieki.

Opoka to także coś lub ktoś, kto daje oparcie; na czym lub na kim można się oprzeć i co lub kto pozwala przetrwać trudne, złe czasy.

Bóg chce być moją opoką, tak samo jak chciał tego dla Izraelitów. Jednak mimo że doświadczali tego wsparcia i opieki podczas wędrówki przez pustynię, Izraelici nie potrafili zaufać Bogu. Więcej ufności pokładali w samych sobie i przestali słuchać. Odwrócili się od Pana.

Jeżeli nie chcę iść ich śladem, muszę co dzień podejmować trud budowania na opoce, tj. trud słuchania Bożego Słowa i kierowania się Nim w swoim życiu.

Ten wysiłek nie pozostanie bezowocny. Nagle okaże się, że w moim życiu jest coraz więcej powodów do radości i śpiewu, do uwielbiania Boga. Wtedy okaże się, że nawet podczas pobytu na „pustyni” będę pragnęła Boga uwielbiać.

 

Rachunek sumienia

  1. Czy podejmuję co dzień wysiłek kształtowania siebie i swojego życia zgodnie ze Słowem Bożym?
  2. W kim pokładam ufność: w Bogu i Jego miłości do mnie czy w sobie samej, w swoich umiejętnościach?

Śladami świętych

Bóg jest Prawdą. I kto szuka prawdy, ten szuka Boga, choćby o tym nie wiedział. (Edyta Stein – św. Teresa Benedykta od Krzyża – niemiecka filozof, karmelitanka bosa, Żydówka z pochodzenia)

 

Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska