25.02.2016

Być roztropnym

W poszukiwaniu dróg wielkopostnego podążania za Panem warto zwrócić uwagę na kształtowanie roztropności, rozumianej jako mądrość.

Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
(…) lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą
(Ps 1, 1a-2).

Niestałość, lekkomyślność, niefrasobliwość, głupota – tak wygląda perspektywa życia krótkowzrocznego i tymczasowego. Przykład bezimiennego bogacza, którego los jest już przesądzony, to ostrzeżenie dla tych, którzy są ślepi w swojej obojętności i nie dostrzegają współczesnych ubogich łazarzy.

W poszukiwaniu dróg wielkopostnego podążania za Panem warto zwrócić uwagę na kształtowanie roztropności, rozumianej jako mądrość. Chodzi o świadomość celu, która zakłada przenikliwe patrzenie na świat, myślenie w sposób głęboki, przewidujący, a jednocześnie zdrowy i praktyczny. Człowiek mądry, którego umysł i serce przenika i kształtuje słowo Boże, nie ocenia z pozorów, ale rozważnie, korzystając umiejętnie z życiowych doświadczeń. Ale przede wszystkim i w każdej sytuacji „Pan jest jego nadzieją”.   

Czytania mszalne rozważa Ks. Leszek Smoliński

Post z papieżem Franciszkiem

Jako chrześcijanie nie możemy być zamknięci w sobie, ale zawsze otwarci na innych i dla innych (28.01.2016).