03.02.2017

Żyć jak chrześcijanin

Z Jednej strony ludzie boją się samotności, izolacji, obojętności, ale jednocześnie ją pielęgnują.

Niech trwa w was braterska miłość (Hbr 13, 1a).

Jednym z przejawów miłości braterskiej jest otwartość serca na drugiego człowieka, której wyrazem jest gościnność. Staropolskie „gość w dom Bóg w dom” wskazywało, że przychodzący czy odwiedzający był kimś ważnym. To było religijne spojrzenie na gościa, które pozwala dzielić się z innymi tym, co mamy najlepszego. A dziś? Domy są zamknięte dla innych. Mamy coraz lepsze zabezpieczenia. Coraz rzadziej ktoś znajomy zagląda na herbatę czy kawę. Przecież lunch można zjeść w restauracji, a na kawę umówić się gdzieś na mieście.

Z Jednej strony ludzie boją się samotności, izolacji, obojętności, ale jednocześnie ją pielęgnują. Co nas zamyka na przychodzących? Również i Bóg wydaje się „tym obcym”, coraz mniej dla niego miejsca w naszych domach. Warto podjąć wezwanie Listu do Hebrajczyków i odnowić relacje, które może gdzieś zostały zapomniane. Może ktoś na nas oczekuje, a my nadal nie mamy dla niego czasu?

Jednego Serca Jednego Ducha Serce wielkie nam daj - Jednego Serca Jednego Ducha 2013