12.03.2017

Wyjdź z twojej ziemi

Mam – na słowo Boga – odwrócić się od tego, co do tej pory uważałam za ważne i dobre.

Te słowa, które Bóg przed wiekami skierował do Abrama, dzisiaj kieruje do każdego człowieka. Także do mnie.

To ja mam wyjść z tego, co znam, co daje mi poczucie bezpieczeństwa i komfortu.

Mam – na słowo Boga – odwrócić się od tego, co do tej pory uważałam za ważne i dobre.

Mam opuścić bezpieczne schronienie w czterech ścianach domu, w kochających ramiona bliskiego mi człowieka, w moich własnych poglądach i ocenach jakiejś sytuacji.

Dlaczego?

By wziąć udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą.

Kroczenie drogą ucznia Jezusa zawsze wiąże się z „wychodzeniem ze swojej ziemi”.

Jeśli nie odważę się na ten krok, nie zakosztuję „zawieszenia” w próżni, niepokoju, związanego z nieznanym, to nie zrobię w swoim sercu miejsca, by w pełni wybrzmiały słowa Ojca: „Jesteś Moim dzieckiem umiłowanym, w którym mam upodobanie!”

Post ze świętym Albertem Chmielowskim

"Niech Serce Najświętsze udzieli nam płomienia świętej miłości. Ofiarujemy się na znoje i trudy i cierpienia, gotowi jesteśmy na krzyż dla uczczenia Najświętszego Serca Pana naszego."