10.06.2017

Dar serca

Uboga wdowa, choć dała tylko grosz, ofiarowała wszystko, co miała na swoje utrzymanie. Nieroztropność, czy bezgraniczne zaufanie Bogu?

Ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie Mk 12

Codziennie słyszymy z różnych stron o prześladowaniach, wojnach, uchodźcach, klęskach żywiołowych. Może i rodzi się w nas wówczas współczucie, a może jest nam to zupełnie obojętne, skoro bezpośrednio nas to nie dotyka. Może dla świętego spokoju wrzucimy jakiś grosz podczas zbiórki, czy też włączymy się w modlitwę za cierpiących. Czy jednak wynika to z prawdziwej miłości i troski o los drugiego człowieka? Czy też próbujemy uspokoić własne sumienie? Uboga wdowa, choć dała tylko grosz, ofiarowała wszystko, co miała na swoje utrzymanie. Nieroztropność, czy bezgraniczne zaufanie Bogu?

A ja, czym kieruję się, gdy wrzucam do skarbonki ofiarę, gdy dzielę się tym, co posiadam? Czy jest to dar serca? Czy też stać mnie tylko na to, by dawać z tego, co mi zbywa, co jest mi już niepotrzebne, zawala szafy i szuflady?

 

Kuba Matysek Nie mam nic, co mógłbym Tobie dać