08.10.2017

Bóg widzi

Boga nie da się nabrać na pięknie brzmiące hasełka ani omamić emocjami. Bóg widzi prawdę. Konkret. Oczekuje sprawiedliwości...

Winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym. Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy.

Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.

Powyższe cytaty to zestawienie. Pierwsze czytanie z Księgi Izajasza i Ewangelia według św. Mateusza. A jednak warto je tak zestawić. Święty Paweł w Liście do Filipian pisze: Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami. Tak, jeśli tak będziemy żyli, o nic już nie musimy się martwić. Bo jakiż jest sens się martwić, jeśli Bóg - wszechmogący, Bóg - Ojciec, Bóg - życzliwy i kochający jest z nami w każdej chwili i każdej potrzebie?

Ale przecież to, co zdarzyło się Narodowi Wybranemu, może wydarzyć się także i nam. Królestwo Boże może nam być odebrane, a dane narodowi, który wyda jego owoc. Tym owocem jest sprawiedliwość. Boża sprawiedliwość, która wypełnia się w miłosierdziu.

I nie chodzi o to, by mieć jej pełną gębę (i pobliski nos). Boga nie da się nabrać na pięknie brzmiące hasełka ani omamić emocjami. Bóg widzi prawdę. Konkret. Oczekuje sprawiedliwości...

Jak często musi oglądać rozlew krwi i słuchać krzyku grozy? On nie odwraca oczu i nie zatyka uszu, jak my...

Dzisiejszy psalm błaga Boga: Powróć! Już nie odwrócimy się od Ciebie! Dzierżawcy z Ewangelii wracać nie zamierzają. Wręcz przeciwnie: brną w swoich decyzjach coraz dalej. Do kogo nam bliżej?

Królestwo Boże może być nam zabrane... Nawet jeśli dziś czujemy się mocarzami, posłanymi by korygować innych. Nie siebie...

Może: tym bardziej.