05.12.2017

Nie szukaj wykrętów

Faryzeusze i uczeni w Piśmie też Jezusa słuchali. I co z tego?

Wysławiam Cię, ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.

Czy Ewangelia jest tylko dla prostaczków? Czy mądrzy i roztropni mają sobie pójść precz?

Faktem jest, że naukę Jezusa chętnie przyjmowali ludzie prości. Widać przemawiała do ich serc swoją oczywistością. Mądrzy i roztropni – uczeni w Piśmie – najczęściej  znajdowali dziesiątki powodów, by powiedzieć Chrystusowi „nie”. Powodów mających mało wspólnego z racjonalnością. Za to świetnie nadających się do obrony wygodnego dla nich status quo, wpisujących się w ich egoizm, a pewnie często i kompleksy.

A ja, kim jestem? Tym, który przyjmuje Ewangelię taką jaka jest? A może raczej tym, który zawsze znajdzie sposób na takie wytłumaczenie stawianych przez nią wymagań, żeby niczego w swoim życiu nie zmieniać?