Interesujące są starotestamentowe korzenie słowa 'miłosierdzie'. Miłosierdzie w języku hebrajskim to rahmanut, słowo pokrewne ze słowem łono, w sensie kobiecego łona. Czyli jest to jakby wskazanie, że miłosierdzie jest jakby takim karmiącym i ochraniającym łonem.
Ciekawe są tez paralele z teologią ciała JPII, który nazywa kobiece łono sanktuarium, gdzie poczyna się życie. Widać też, jak wielkim złem jest aborcja, która to sanktuarium narusza.
Dużo tekstu ale dalej brak konkretnej jasnej odpowiedzi co to jest to miłosierdzie? Przebaczenie - nie. Przecież też nie mycie komuś nog. No to co to jest ?
moim zdaniem to troska Chrystusa nas jeśli chcemy przeprosić i zwrócić się do Niego wtedy On ze swoją miłością przyjmie Nas z naszymi największymi słabościami i grzechami.To Bóg który chce kochać a nie karać ..bo jest pełen miłości... nie chęci karania JEST MIŁOŚĆią. Miłosierdzie dla mnie to miłość i przebaczenia bez oceniania i zawsze...miłość bezwarunkowa ..z wybaczeniem .Tak to czuję
Jest jasna odpowiedź: zejście do jego poziomu i podniesienie go. Umycie nóg jest zewnętrznym znakiem pierwszego kroku (zejście). Potem są słowa Jezusa.
Ciekawe są tez paralele z teologią ciała JPII, który nazywa kobiece łono sanktuarium, gdzie poczyna się życie. Widać też, jak wielkim złem jest aborcja, która to sanktuarium narusza.