• SZ
    23.03.2017 09:23
    Z tym darowaniem wielkiego długu to jest ciekawy temat. Dłużnik nie prosi o darowanie całego długu tylko o odroczenie płatności długu. I gdyby ten dłużnik prosił króla o umorzenie długu to czy król nie umorzyłby go? Oczywiście ,że umorzyłby . Dłużnik prosił o odroczenie terminu płatności długu a król nie proszony przez dłużnika darował mu cały dług. I jakie wnioski z tego płyną? Szereg znaczących wniosków. 1. Bóg lubi darować w swojej miłości i miłosierdziu bardzo wiele nawet o baaardzo wiele więcej niż się go prosi . 2. Z postawy dłużnika znowu wybija się postawa ,,sam" czyli egoizm. Dłużnik mimo tego , iż wie ,że jest dłużny bardzo wiele chce ,,sam" ten dług spłacić . Na pozór niby nawet takie pozornie poprawne myślenie ale.. a) Dar od Boga jest darmowy - za darmo - bez żadnego wkłady własnego człowieka. b) Zaś z postawy dłużnika wynika pycha : on nie prosi o dar a dodatkowo chce ten dar czyli olbrzymi dług spłacić sam czyli odrzuca de facto bezinteresowność daru czyli znowu de facto chce na ten dar zapracować a nawet go kupić. Zaś jak wiemy Bóg swoich darów nie sprzedaje tylko daje komu chce . Dar należy przyjąć i być wdzięcznym. c) Dłużnik nie był wdzięczny za darowanie olbrzymiego długu. Można wnioskować ,że to darowanie to miał gdzieś. Powinna być olbrzymia radość. A on nie miał radości bo w nienawiści uciskał kogoś kto mu był winny 2 zł a Ktoś darował mu 2000000zł.3. Paradoksalnie ludzie nie chcą nic za darmo. W ten czy inny sposób chcą sobie kupić dar . A to pracowitością, pochwałą albo czym innym. Być może dzieje się tak ,że mówi się ,że nie ma nic za darmo. Bóg daje wszystko za darmo. Bóg darów swoich nie sprzedaje doskonale to widać na przykładzie Szymona maga z Dziejów Apostolskich.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...