• gut
    22.11.2012 16:08

    Lubię ten temat. Dzięki. :) Jeszcze dwa tygodnie i znów w mojej parafii będzie piękna liturgia nie mogę się doczekać. Pozdrawiam. Polecam! ks. Marco Frisina, utwór: O Ostia Santa

    link:http://www.youtube.com/watch?v=lgCBIZJCTtg&feature=related

  • gut
    22.11.2012 19:46

    Przeczytałem tekst ks. Autora uważanie. :-) Chciałem się jeszcze czymś podzielić przy okazji tego tematu. Otóż ja nigdy nie mogłem rozumieć tego co dzieje się w moim sercu podczas tak przepięknych!, wzniosłych, ekspresyjnych śpiewów podczas liturgii w mojej parafii a które barrrdzo mi się podobają kiedy śpiewa chór z akompaniamentem organowym. Zawsze po takich liturgiach towarzyszy mu ból w sercu, myślałem, że to może jakaś moja nadwrażliwość?, że jestem jakimś ckliwym estetą, że to co czuję jest powierzchowne ale czułem gdzieś na dnie mojego serca, że jest to coś głębszego. Dopiero Benedykt XVI pomógł mi ten mój stan serca nazwać kiedy przeczytałem fragment z jego książki a za co dziękuję Bogu! ponieważ w końcu rozumiałem "co mi jest" :) a jednocześnie pokazuję złote odważniki myślenia obecnego papieża, niesamowicie głębokie są myśli Benedykta XVI. A oto ten fragment obecnego papieża: „ Ludzie mający w sobie potężną tęsknotę, która przekracza ich naturę, tak że pragną oni więcej niż to przysługuję człowiekowi, zostali zranieni przez samego Oblubieńca; ich oczy zostały dotknięte promieniem Jego piękna. Wielkość tej rany zdradza strzała, a pragnienie wskazuję na tego, kto ją wystrzelił.” Piękno rani, ale właśnie dzięki temu budzi ono człowieka do jego najwyższego przeznaczenia. To … nie ma nic wspólnego ani z powierzchownym estetyzmem ani z irracjonalizmem, z ucieczką od jasności i powagi rozumu. Piękno jest poznaniem, co więcej, jest najwyższą formą poznania, gdyż poprzez piękno człowieka zostaje dotknięty prawdą w całej jej wielkości. Przyczyną miłości jest poznanie to poznanie może być tak silne, że oddziałuję jak „napój miłosny „. „Dopóki nie zakosztowaliśmy danej istoty, nie kochamy przedmiotu tak, jak powinniśmy go kochać„. Dotknięcie strzałą piękna, która rani człowieka, jest prawdziwym poznaniem jest poruszeniem przez rzeczywistość – „osobistą obecnością samego Chrystusa”. Głębokie poruszenie pięknem Chrystusa jest poznaniem, które jest głębsze i bardziej rzeczywiste niż czysto racjonalna dedukcja. Nie oznacza pomniejszenia znaczenia refleksji teologicznej, dokładnego i ścisłego myślenia. Refleksja ta pozostaje czymś absolutnie koniecznym. Ale nie powinniśmy z tego powodu pomniejszać wagi wstrząsu wywołanego spotkaniem serca z pięknem jako prawdziwego poznania czy też całkowicie odrzucać. Oznaczało by to zubożenie zarówno nas samych, jak i wiary i teologii.” Tak jak wspomniałem wcześniej to czuję podczas śpiewu chóru w mojej parafii, kiedy jest akompaniament organowy i także kiedy słucham utworów chóru ks. Marco Frisiny i gry organowej organisty, który z nim współpracuję. A jak pisała Simone Weil: Piękno jest eksperymentalnym dowodem, że inkarnacja (Wcielenie) jest możliwa. Pozdrawiam. :-)

  • Stanisław_Miłosz
    23.11.2012 02:47
    No comment. Bo i co miałbym napisać? Napisał to Ksiądz po prostu ... pięknie. :)
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...