Pytanie, czy każde życie musi mieć sens – przypadkowo się zdarzyło, że się urodziłem. Akurat w tym miejscu i czasie, co ma swoje zalety i wady - jakoś trzeba się do tego przystosować, przyzwyczaić i jakoś z tym żyć. Życie ma sens dla tego, kto umie go znaleźć lub samodzielnie wyprodukować. Odwoływanie się do Ducha Świętego nie jest tu konieczne – ostatecznie to sam człowiek powinien wiedzieć, co czyni go szczęśliwym lub przynajmniej mniej nieszczęśliwym. W młodości powinno się spróbować wielu rzeczy, by wybrać najbardziej pasujące – ale w życiu dorosłym też można. Jakieś nowe hobby zawsze się znajdzie. Są ludzie w wieku 60-80 lat, którzy zaczynają się uczyć nowych umiejętności, bo mają na to czas i ich to interesuje. Paradoksalni9e, samo postawienie sobie tego pytania świadczy o inteligencji, która daje szansę na znalezienie swojego sensu życia. A jeśli jakiś element życia nie ma sensu, to przypomnijmy sobie chodzenie do szkoły – robiliśmy tam masę bezsensownych rzeczy tylko dlatego, że nam kazali. To trzeba przetrzymać albo się rozejrzeć, czy da się od tego wymigać. Pozdrawiam.
Życie ma sens dla tego, kto umie go znaleźć lub samodzielnie wyprodukować. Odwoływanie się do Ducha Świętego nie jest tu konieczne – ostatecznie to sam człowiek powinien wiedzieć, co czyni go szczęśliwym lub przynajmniej mniej nieszczęśliwym. W młodości powinno się spróbować wielu rzeczy, by wybrać najbardziej pasujące – ale w życiu dorosłym też można. Jakieś nowe hobby zawsze się znajdzie. Są ludzie w wieku 60-80 lat, którzy zaczynają się uczyć nowych umiejętności, bo mają na to czas i ich to interesuje. Paradoksalni9e, samo postawienie sobie tego pytania świadczy o inteligencji, która daje szansę na znalezienie swojego sensu życia.
A jeśli jakiś element życia nie ma sensu, to przypomnijmy sobie chodzenie do szkoły – robiliśmy tam masę bezsensownych rzeczy tylko dlatego, że nam kazali. To trzeba przetrzymać albo się rozejrzeć, czy da się od tego wymigać.
Pozdrawiam.