Godzina Jezusa
Henryk Przondziono /GN

Godzina Jezusa

Brak komentarzy: 0

publikacja 03.04.2014 11:02

Droga Krzyżowa w Koloseum pod przewodnictwem Ojca Świętego. 9 IV 2004 — Wielki Piątek. Rozważania przygotowane przez o. André Loufa, trapistę.

STACJA CZWARTA
Piotr zapiera się Jezusa

C.: Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie.

W.: Żeś przez krzyż i mękę swojąświat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Łukasza (22, 54 b-62).

A Piotr szedł z daleka. Gdy (żołnierze) rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie znam Go, kobieto». Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: «I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem». Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem». Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz». I natychmiast, gdy on jeszcze mówił, zapiał kogut. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». I wyszedłszy na zewnątrz, gorzko zapłakał.

ROZWAŻANIE

Spośród uciekających uczniów dwóch zawróciło,
i śledziło z daleka kohortę i jej więźnia.
Przywiązanie, być może z domieszką ciekawości;
nieświadomość ryzyka.
Piotr szybko zostaje rozpoznany;
zdradził go galilejski akcent
i świadectwo kogoś, kto widział,
jak wyciągał miecz w Ogrodzie Oliwnym.
 
Piotr ucieka się do kłamstwa:
wszystkiego się wypiera.
Nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób
wyrzeka się swego Pana,
przeczy swym gorącym zapewnieniom
o absolutnej wierności.
Nie rozumie, że w ten sposób
wypiera się także samego siebie.
Gdy pieje kogut, Jezus się odwraca
i patrzy na Piotra: pianie koguta nabiera sensu.
 
Piotr rozumie i wybucha płaczem.
Gorzkie łzy, osłodzone wspomnieniem
słów Jezusa: «Nie przyszedłem po to, aby potępić,
ale zbawić» (por. J 12, 47).
Teraz wyraża je spojrzenie
«miłosierne i łagodne»,
to samo co spojrzenie Ojca
«nieskorego do gniewu i bogatego w łaskę»,
«który nie postępuje z nami
według naszych grzechów
ani według win naszych
nam nie odpłaca» (Ps 103 [102], 8. 10).
Piotr zatapia się w tym spojrzeniu.
W poranek wielkanocny
łzy Piotra będą łzami radości.

MODLITWA

Jezu, jedyna nadziejo tych,
którzy są słabi i zranieni i upadają;
Ty wiesz,
co kryje się w każdym człowieku (por. J 2, 25).
Nasza słabość wzmaga Twoją miłość
i wzbudza Twe przebaczenie.
 
Spraw, abyśmy w świetle Twego miłosierdzia
uznali, że zbłądziliśmy
i ocaleni Twą miłością,
głosili cuda Twojej łaski,
a ci, którzy sprawują władzę nad braćmi,
chlubili się nie tym, że zostali wybrani,
ale raczej swoimi słabościami,
aby zamieszkała w nich
Twoja moc (por. 2 Kor 12, 9).
 
Jezu,
kierując wzrok na Piotra,
wywołujesz gorzkie łzy skruchy,
rzekę pokoju nowego chrztu.
 
W: Tobie cześć i chwała na wieki.
 
Pater noster...
 
Jak płakała Matka miła,
Jak cierpiała, gdy patrzyła
Na Boskiego Syna ból.
 
Qae maerebat et dolebat
pia Mater, cum videbat
Nati poenas incliti.
oceń artykuł Pobieranie..