Kryterium przynależności do rodziny Jezusa jest pełnienie woli Bożej. Pan Jezus przypomina: „kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”.
Pokusa, by w ten sposób okazać pogardę jest wielka. My – lepsi i wy – gorsi.
Kiedy ludzkie słowa skierowane do Boga stają się modlitwą? Kiedy w końcu moja skarga, mój krzyk, moje wołanie przemienią się w modlitwę?
W rozeznaniu chodzi o dostrzeżenie Bożego planu dla każdego.
Woli Boga nie trzeba odgadywać. Znamy ją.
Zatroskanie i miłość Marii Magdaleny zostają wynagrodzone. Jezus osobiście daje się jej poznać.
Pochwały ludzkie są zdradliwe. Lepiej, jeśli może pochwalić Bóg.
Przeciwstawiamy się złu czy wolimy przymknąć oczy?
Kiedy zgodzę się, że taką, jaka jestem, mnie właśnie kocha. Wtedy mogę zacząć doświadczać czym jest Jego miłość.
Cierpienia mogą stać się źródłem nadziei, gdy zaprosimy do nich Jezusa, kiedy będziemy przeżywać je wraz z Nim i dla Niego
Najczarniejsza noc go nie zgasi.