Nie, to nie będzie pogadanka o życiu człowieka przed urodzeniem. Nie będzie to również dramatyzowanie w sprawie, o której ostatnio głośno w naszym sejmie, nie będzie też to biografia dziecka przed narodzinami.
Bóg nie powołał nas do życia po to, byśmy po kilkunastu/kilkudziesięciu latach zamienili się w proch.