Nie potrafimy sami uporać się ze złem. Nawet tym, które siedzi w każdym z nas.
Kłopoty z wiarą współczesnego człowieka to chyba nie w pierwszym rzędzie problem z dowodami na jego istnienie, ale w przede wszystkim brak zaufania do Niego. Gdy żyje mi się w miarę dobrze po co mi Bóg, który mógłby wszystko zepsuć?
Przesłaniem tego Jubileuszu jest to, że jesteśmy wszyscy pielgrzymami, w podróży, by odkrywać siebie coraz bardziej, ale także na drodze nadziei – mówi abp Rino Fisichella, pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. Jak wyjaśnia, na co dzień żywimy wiele małych nadziei, podczas Jubileuszu jesteśmy jednak zaproszeni do zatrzymania się przy tej wielkiej nadziei. To właśnie ona pozwala nam z większą pewnością spoglądać w przyszłość.
Największym zagrożeniem dla Kościoła nie są złośliwe ataki jego wrogów. Znacznie więcej zła robią ci jego członkowie, którzy dla takich czy innych doraźnych zysków zdradzają Ewangelię.
Oficjalny hymn uwielbienia Jezusa na stadionie - Warszawa, 1 lipca 2017 r.
Ta droga nigdy się nie kończy. Dopóki żyjesz i dopóki będziesz miał odwagę szukać, ciągle coś cię może zaskoczyć. Odpowiedź „tak, Panie, otwieram przed Tobą drzwi serca” stwarza ogrom możliwości.
Co wspólnego ma święty Szczepan z Bożym Narodzeniem?
Zobaczyć jak rodzi się ta radość, która przed ołtarzem, na scenie czy ulicy, na stadionie, może drażnić serca zgnuśniałe, smutne, przepełnione goryczą i rozczarowaniem.
Kościołowi zacznie bardziej od reformatorów są potrzebni święci. To oni nadają pobożności nowe impulsy.
Bożymi szaleńcami nazywano wielu spośród mniej i bardziej znanych świętych. Niektórzy święci stanowczo jednak przeginali. Tak przynajmniej skłonni oceniać są ich ci, których horyzonty myśli zastąpił punkt widzenia.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?