Więzienie, niepewność jutra, ból i odrzucenie mogą prowadzić do zwątpienia. Zaczynają się pojawiać pytania o wszystko, co do te pory stanowiło sens życia
W Wielki Czwartek 2 kwietnia w położonej na terenie rzymskiego więzienie Rebibbia kaplicy pw. Ojcze Nasz papież odprawił Mszę św. Wieczerzy Pańskiej, podczas której wygłosił improwizowane kazanie i umył nogi 12 skazanym
Kocham Boga? Serio?
Ja uważałem się za odrzuconego, potępionego człowieka, który nie ma prawa do niczego, a tu takie słowa. Nastała burza w moim wnętrzu, w umyśle rozdwojenie. Wszystko się przewróciło do góry nogami, ale w moim życiu zapaliła się iskra nadziei, że jeszcze nie wszystko jest stracone.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...