Więź, która się wytworzyła między człowiekiem i Bogiem dlatego, że żyją razem – czy jest i naszym udziałem?
Stado, opieka nad nim, prowadzenie to nie jest jakiś poryw serca, nawet najwznioślejszy. Jest w tym stałość, pewna ciągłość
Jeśli u początków przygody wiary jest zachwyt to przede wszystkim zachwyt bycia wybranym „przed założeniem świata”.
Rozmawiałem kiedyś z prof. Adamem Schaffem – młodszym to nazwisko nic nie mówi, ale starsi pamiętają, że był taki bardzo wykształcony, mądry Żyd.
Zaufanie wynika z doświadczenia. Zaufanie Bogu często też.
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.