Dzień Zaduszny - nie chodzi tu o sentymentalną pamięć o zmarłych, ale nasze pełne zaangażowanie, aby pomóc duszom oczyszczającym się w czyśćcu.
Świętość wymaga wysiłku i trudu, jest drogą na Górę Błogosławieństw - podkreślił kard. Kazimierz Nycz w wyemitowanym w programie 1 Telewizji Polskiej orędziu przed uroczystością Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym.
Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny łączy myśl o tych, którzy dotarli już na drugi brzeg, za linię śmierci. Wyznajemy w te dni prawdę o solidarności żywych i umarłych. Kościół walczący (ziemski), triumfujący (niebo) i cierpiący (czyściec) to naczynia połączone.
Czymże jest płonąca lampa bez pamięci o przyszłości? Tylko pustym znakiem? Czy może rechotem zagłuszającym lęk przed bliżej nie znanym?
Kościół dzisiaj uczy najtrudniejszej formy pamięci – cierpliwej, wiernej. Pamięci szarej, codziennej. Nie od święta, nie tylko o wybranych. Pamięci o Zmarłych.
Cmentarz to przestrzeń święta, bo łączy dwa światy: ziemski z Boskim.
Zapełnij pustkę po zmarłym. To jeszcze nie koniec!
Jak tam jest? Uchyl rąbka pozagrobowej tajemnicy!
Jak rozmawiać o śmierci? Nie uciekaj od trudnych tematów!
Nie czas na puste łzy...
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...