Szukaj z nami Światła nadziei

Adwent z Wiara.pl 2004 Spis treści

Wtorek (II tydzień Adwentu)


Owce szczęśliwe i dysydentki (Iz 40,1–11; Ps 96; Mt 18,12–14)

Czy przeżyłeś kiedyś ból osamotnienia, niezrozumienia, będąc w poważnym kłopocie, przeżywając trudności? Nigdy nie usłyszę może twojej odpowiedzi, ale znając nieco życie, domyślam się, że pewnie tak... Właśnie tak czuje się zagubiona owca: samotność, lęk, poczucie bezsensu czegokolwiek. A wydawało się, że manowce są takie cudne... (aluzja do znanego wiersza Edwarda Stachury). W każdym razie owca na bezdrożu, na manowcach, przeżywa stan najwyższego zagrożenia. Zagrożone jest jej życie, zagrożone jest jej zbawienie - wszystko.

Czemu odchodzą od trzody, od stada tych dziewięćdziesięciu dziewięciu szczęśliwych owiec, jakie maja powody ? Pewnie są niezauważane, może czują się zbyt „takie same” jak inne, nie godzą się na jednakowość, może chcą zaznaczyć swoją indywidualność... Różnie bywa.

Szczęśliwe owce zauważają, tę która odeszła, zagubiła się, dopiero przez jej brak. Tylko Pasterz dobrze widzi każdą z osobna, zna swoje owce... On czuwa, nie zniewala, nie zatrzymuje, pozwala odejść... lecz baczy pilnie, żeby tej próbującej życia na własny rachunek nic się nie stało. Podczas gdy szczęśliwe owce bawią się w swoim gronie i tylko na chwilę przerywają wzajemny zachwyt sobą, by potępić owcę dysydentkę, nazwać ją głupią, złą, nieudaczną, doprawdy śmieszną, żałosną (mają całą litanię tych „nicków”), by zaraz powrócić do swojego szczęścia; Pasterz zostawia je z ich błogim stanem i wyrusza na pomoc owcy uwikłanej w cienie, chodzącej po zboczu z ruchomych kamieni, zagrożonej. Dlaczego wyrusza? Bo wie, że Ojciec pragnie, aby żadna z jego owiec nie zaginęła, że musi je bezpiecznie doprowadzić do owczarni Ojca. Znajduje. Co wtedy? Wtedy panuje wielka radość w sercu Pasterza, że wypełnił wolę Ojca, cieszy się z tej odnalezionej bardziej niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu szczęśliwych owiec. Czy jednak te szczęśliwe potrafią dzielić radość Pasterza? To niesprawiedliwe, myślą szczęśliwe do niedawna owce. No czemu On tak się zachwyca tą głupią nieudacznicą? A myyy???

Owczarnią Ojca jest Kościół. Modlę się o to, by szczęśliwe owce tej owczarni nie adorowały się nieustannie nawzajem, by dostrzegały owce chodzące po obrzeżu stada, by także miały odrobinę fantazji owiec dysydentek, a dysydentki, żeby nie pogardzały rozwagą szczęśliwych.

Kościół naucza:

Opis ustanowienia Eucharystii w Ewangeliach synoptycznych porusza prostotą i «dostojnością», z jaką Jezus w wieczór Ostatniej Wieczerzy ustanawia ten wielki Sakrament. Istnieje pewien epizod, który w pewnym sensie jest preludium: „namaszczenie w Betanii”. Pewna kobieta, utożsamiona przez Jana z Marią - siostrą Łazarza, wylewa na głowę Jezusa flakonik „drogocennego olejku”, wywołując wśród uczniów, szczególnie u Judasza (por. Mt 26, 8; Mk 14, 4; J 12, 4), negatywną reakcję, jakby ten gest, biorąc po uwagę potrzeby biednych, był «marnotrawstwem» nie do przyjęcia. Jednak ocena ze strony Jezusa jest zupełnie inna. Z całym poszanowaniem obowiązku wspierania potrzebujących, którymi uczniowie zawsze będą musieli się zajmować - «ubogich zawsze macie u siebie» (Mt 26, 11; Mk 14, 7; por. J 12, 8) - On, myśląc o zbliżającej się chwili swojej śmierci i złożenia do grobu, docenia namaszczenie, którego dostąpił jako zapowiedź tej czci, jakiej Jego ciało, nierozerwalnie związane z tajemnicą Jego osoby, będzie godne także po śmierci.

W Ewangeliach synoptycznych rozwinięciem opowiadania jest wyznaczenie przez Jezusa zadania uczniom, którzy mieli „przygotować starannie «dużą salę»” gdzie mogliby spożyć Paschę (por. Mk 14, 15; Łk 22, 12), oraz przekaz o ustanowieniu Eucharystii. Ukazując przynajmniej w zarysie niektóre „hebrajskie obrzędy” wieczerzy paschalnej, aż do hymnu „Hallel” (por. Mt 26, 30; Mk 14, 26), opis - chociaż z odmiennościami różnych tradycji - przekazuje w sposób zwięzły i uroczysty zarazem słowa Chrystusa wypowiedziane nad chlebem i nad winem, które On sam przyjął za konkretne znaki swego ofiarowanego Ciała i swej przelanej Krwi. Te wszystkie szczegóły zostały zapamiętane przez Ewangelistów dzięki praktyce «łamania chleba», która zakorzeniła się już w pierwotnym Kościele. Lecz oczywiste jest, iż od czasów Jezusa, wydarzenie Wielkiego Czwartku nosi widzialne oznaki «wrażliwości» liturgicznej, formującej się na bazie tradycji starotestamentalnej i otwartej na przekształcenia w celebracji chrześcijańskiej, tak by harmonijnie wyrażała ona nową treść Paschy.
(Jan Paweł II, Ecclesia de Eucharistia 47)

Kościół modli się:

Wszechmogący Panie Cherubinów! Ty, który sprawujesz straż nad niebiosami, Panie wszelkiej cnoty, Boże, Ojcze naszego Pana Jezusa Chrystusa, Stwórco wszechrzeczy, któryś z nicości powołał wszystko do bytu; Ty wszystko obejmujesz, a żadna rzecz Ciebie nie obejmuje. Dokoła Ciebie, z każdej strony stoją sześcioskrzydli serafini; każdy z nich ma sześć skrzydeł, dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swe nogi, a dwoma latał (por. Iz 6,2). Wszystko Ciebie zawsze chwali. Przyjmij także naszą aklamację, kiedy wołamy do Ciebie:

Święty, Święty, Święty Pan Zastępów.
Pełne [jest] niebo i ziemia Twojej chwały.
(Anafora św. Marka, papirus, II – III w.)

Adoracja Najświętszego Sakramentu:

Posiadanie Ciebie, Miłośniku dusz, jest szczęściem, i to jedynym szczęściem nieśmiertelnej duszy. Radowanie się widokiem Twoim jest jedynym szczęściem wieczności. Obecnie mogę i zabawiać się i podtrzymywać marnościami podległymi zmysłom i czasowi, ale one nie będą trwały zawsze. Będziemy z nich odarci, kiedy odejdziemy z tego świata. Pewnego dnia wszystkie cienie się rozproszą. I cóż ja wtedy uczynię? Nic mi nie pozostanie oprócz wszechmocnego Boga. Jeśli nie potrafię czerpać radości z myśli o Nim, to później nie będzie nikogo, kim mógłbym się radować; w takiej mierze, w jakiej to mnie dotyczy, Bóg i moja dusza będą jedynymi dwiema istotami, jakie pozostaną w całym świecie. Czy tego chcę, czy nie chcę, będzie On wszystkim we wszystkim. W jakiejż więc będę niedoli, jeśli Jego nie będę kochał, a nie pozostanie nic innego do kochania, jeśli będę czuł niechęć do Niego, a On będzie wtedy patrzył na mnie!
(J.H. Newman)

«« | « | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...