Szukaj z nami Światła nadziei

Adwent z Wiara.pl 2004 Spis treści

Piątek (II tydzień Adwentu)


Czas. Mam pewne podejrzenie (Iz 48,17–19; Ps 1; Mt 11,16–19)

Czas... powiadają, że jest on łaską. Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu. Jest łaską w sensie szansy danej nam przez Boga, byśmy Go szukali i znaleźli, byśmy w tym poszukiwaniu Boga odnaleźli siebie, posiedli siebie, w zjednoczeniu z Nim. Pisze o tym Św. Augustyn w słynnym fragmencie swoich Wyznań: „Ku sobie stworzyłeś nas Boże i niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Tobie”. To wspaniała intuicja człowieka, który szukał, szukał na drogach i bezdrożach, szukał po omacku, w ciemności niewiary i grzechu, szukał niecierpliwie, gorączkowo, nic zaś, z tego co znajdował, nie czyniło zadość jego pragnieniu pokoju.

Wiele czasu upłynęło zanim Aureliusz Augustyn, wielki myśliciel, filozof, stał się wielkim świętym Augustynem, zanim znalazł Boga i postanowił całą swą mądrość, całe swoje doświadczenie, oddać Mu do wyłącznej dyspozycji i tak znaleźć w Nim uspokojenie serca.

Bóg pozwala się znaleźć człowiekowi, więcej, pomaga mu się znaleźć. Czyni to na różne sposoby: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna”(Hbr 1,12). Dzisiejsza Ewangelia mówi właśnie o tym - Jan Prorok i Jezus Chrystus Syn, jednak oba te sposoby przemawiania Boga, okazały się niezrozumiałe dla współczesnych Jezusowi Żydów. Dlaczego? Mam pewne podejrzenie. Myślę mianowicie, że na dramacie minięcia się z oczekiwanym i nierozpoznanym Mesjaszem, zaważyły nie tylko wpisane w żydowską świadomość koncepcje, Mesjasza Króla, Mesjasza Wodza – Wyzwoliciela, ale przede wszystkim niezrozumienie Słowa o zawartym w człowieku podobieństwie do Boga: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył”(Rdz 1,27). Skoro jako człowiek podobny jestem do Boga, to w Bogu mam szukać podobieństwa do siebie. Dramat: oczekiwali Boga „przykrojonego”, na swoja, ludzką miarę.

Nie rozpoznali w Janie znaku Boga, bo był zbyt nieludzki, przecież nie jadł, nie pił (zły duch go opętał); Syn Człowieczy je i pije (żarłok i pijak, a jeszcze rozmawia z grzesznikami), za mało święty, mniej święty niż ja, który gardzę grzesznikami, odcinam się od nich, żeby sobie kto czegoś złego nie pomyślał o mnie (por. Mt 11,17-19). Nie mogę oprzeć się smutnej refleksji, ze oto po dwóch tysiącach lat, Jan i Chrystus nie tylko niepokoją, ale także budzą w nas niekiedy faryzejskie zgorszenie.

Upływa czas, kolejny Adwent, kto wie czy nie ostatni... Prośmy usilnie Pana, aby odjął ślepotę od naszych oczu, od naszych serc (zwłaszcza od serc), abyśmy tak jak zadufani w sobie potomkowie Abrahama według ciała, nie rozminęli się z Oczekiwanym. Przemów do nas i zajaśniej nam Panie!...

„Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę. Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę. Zapachniałeś wokoło, poczułem i chłonę Ciebie. Raz zakosztowałem, a oto łaknę i pragnę; dotknąłeś, a oto płonę pragnieniem Twojego pokoju”(św. Augustyn Wyznania).

Kościół naucza:

W tym wysiłku adoracji tajemnicy Eucharystii, zawartym w perspektywie obrzędowej i estetycznej, w pewnym sensie « współzawodniczyli » chrześcijanie Zachodu i Wschodu. Jakże więc nie złożyć szczególnego dziękczynienia Panu za wkład, jaki do sztuki chrześcijańskiej wniosły wielkie dzieła architektoniczne i malarskie tradycji bizantyjskiej czy całego słowiańskiego regionu geograficznego i kulturowego? Na Wschodzie sztuka kościelna zachowała wyjątkowo silne poczucie tajemnicy, zachęcając artystów do podejmowania pracy twórczej nie tylko jako wyrazu ich talentu, ale jako „autentycznej służby wierze”. Wychodząc daleko poza zwyczajną biegłość techniczną, potrafili otworzyć się z uległością na tchnienie Ducha Świętego.

Splendor architektury i mozaik na chrześcijańskim Wschodzie i Zachodzie jest powszechnym dziedzictwem wierzących i niesie w sobie życzenie, powiedziałbym rękojmię, upragnionej pełni komunii w wierze i w celebracji. Zakłada to i wymaga, aby „Kościół był głęboko «eucharystyczny»” - jak na słynnej ikonie Trójcy Świętej Rublowa, na której dzielenie się tajemnicą Chrystusa włamanym chlebie jest jakby zanurzone w niezgłębionej jedności trzech Osób Boskich - czyniąc samego siebie «ikoną» Trójcy Świętej.
(Jan Paweł II, Ecclesia in Eucharistia 50)

Kościół modli się:

Święty, Święty, Święty Pan, Bóg potężny. Pełne są niebiosa i ziemia pochwał Jego (por. Iz 6,3) i substancji Jego bytu, i blasku Jego chwalebnego światła, jak pełne są mnie niebiosa i ziemia, mówi Pan. Święty jesteś, Boże, Ojcze prawdziwy, od którego bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i ziemi. Święty jesteś. Synu wieczny, przez którego wszystko się stało. Święty jesteś. Duchu Święty, początku, przez którego wszystko jest uświęcone.

Biada mi, biada mi, który popadłem w przerażenie, wszak jestem mężem o nieczystych wargach, mieszkam wśród skalanego ludu, a oczy moje oglądały Króla, Pana potężnego (Iz 6,5). Jak straszne jest dzisiaj to miejsce, ponieważ dzisiaj zobaczyłem oko w oko Pana i nie jest on niczym innym jak domem Bożym i bramą do nieba. A teraz niech będzie z nami Twoja łaskawość, Panie, oczyść nasze nieczystości, uświęć nasze wargi (por. Iz 6,6). Połącz, Panie, głosy naszej małości ze świętością serafinów i śpiewami archaniołów. Chwała za Twoje zmiłowania, ponieważ istoty ziemskie połączyłeś z duchowymi.
(Liturgia Wschodnia, Anafora Apostołów Addea i Mari)

Adoracja Najświętszego Sakramentu:

Panie mój, jedyny Boże, „Deus meus et ognia”, obym nigdy nie szukał marności. ,,Vanitas vianitatum et omnia vaniitas.” Marnością i cieniem jest wszystko tu, na ziemi. Niechże niczemu tu nie oddaję mojego serca. Niechaj nic mnie nie odciągnie od Ciebie; o, zachowaj mnie dla siebie całkowicie i w pełni. Miej zawsze pod Boską pieczą Twoją to serce tak kruche i tę tak słabą głowę. Spraw, żebym szukał u Ciebie pociechy rano, w południe i wieczorem. Bądź moim światłem jasnym, w którym szukam drogi i pokoju. Niechże miłuję Ciebie, Panie Jezu, uczuciem czystym i uczuciem gorącym! Niech miłuję Ciebie taką żarliwością, tylko większą jeszcze, jaką ludzie z tego świata kochają istoty z tego świata. Niechże mam w miłości do Ciebie tę czułość i stałość, która tak wysoko jest ceniona wśród ludzi, gdy przedmiot miłości tylko z ziemi pochodzi. Obym przekonał się i odczuwał to zawsze, że Ty nawet spośród stworzeń, przeto kocham Cię szczególną miłością, jedną, jedyną, królującą miłością. Wszystko dokoła, Panie, szare będzie dla mnie i zamglone, skoro wpatrzyłem się w Ciebie. Nie ma na ziemi niczego, nawet wśród tych rzeczy, które w najbardziej naturalny sposób są mi drogie, co mógłbym kochać, jeśli to porównam z Tobą. I wolałbym raczej wszystko utracić niż Ciebie. Ty bowiem, Panie mój, jesteś moim najwyższym i jedynym władcą i moją miłością.
(J.H. Newman)

«« | « | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...