Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Zorganizowane formy upomnienia grzesznika raczej nie wchodzą w grę. Zatem może jakiś inny sposób pomocy osobom, które uwikłały się w grzech i ponoszą teraz konsekwencje.
W trzecim rozważaniu wskazujemy na grupy, wspólnoty, organizacje, zaangażowanie w jakiś sposób w praktyczną realizację uczynków miłosiernych co do duszy. Łatwo było wskazać dwa pierwsze. Trudność zaczyna się w momencie, gdy mówimy o upominaniu grzeszących.
Zorganizowane formy upomnienia grzesznika raczej nie wchodzą w grę. Zatem może jakiś inny sposób pomocy osobom, które uwikłały się w grzech i ponoszą teraz konsekwencje.
Jedną z takich rzeczywistości jest powołanie w 1992 roku Bractwo Więzienne. Pomysłodawcą był ówczesny kapelan więziennictwa i zarazem proboszcz parafii Świętego Józefa Oblubieńca w warszawie, ksiądz Jan Sikorski. Celem Bractwa jest pomoc osadzonym i ich rodzinom. W jednostkach terenowych organizowane są m.in. spotkania biblijne i modlitewne, prowadzone są indywidualne rozmowy z więźniami, organizowana jest pomoc w rozwiązywaniu konfliktów rodzinnych, a także pomoc w przystosowaniu się do życia na wolności po wyjściu z więzienia (m.in. przy znalezieniu mieszkania czy pracy).
W grudniu 2017 roku stowarzyszenie ogólnopolskie zostało zlikwidowane, natomiast w jego miejsce powołano Stowarzyszenie pod nazwą Bractwo Więzienne Samarytania, z siedzibą w Bydgoszczy.
„Jedną z najważniejszych i najbardziej skutecznych form ewangelizacji – czytamy na stronach Katolickiej Agencji Informacyjnej - są rozmowy indywidualne z więźniami. – Staramy się ukazywać drogi prowadzące do zmiany ich dotychczasowego sposobu życia tak, by nie wchodzili w konflikt z prawem i znaleźli swoje miejsce w społeczeństwie. Podstawowa praca członków Bractwa polega na przygotowywaniu dla więźniów oprawy Mszy św., organizowaniu spotkań biblijnych i modlitewnych, przygotowaniu chętnych do przyjęcia sakramentów. Wolontariusze prowadzą także ewangelizację w radiowęźle więziennym, wyświetlają filmy religijne, prowadzą biblioteki, wydają gazety wewnętrzne”
Z inicjatywy Bractwa Episkopat Polski ustanowił Ogólnopolski Dzień Modlitwy za Więźniów. Obchodzony jest we wspomnienie Dobrego Łotra, 26 marca każdego roku. W tym dniu wielu członków Bractwa, wolontariuszy, sympatyków i ludzi dobrej woli, modli się słowami: „Nakazałeś nam, Panie, pamiętać o więźniach: prosimy Cię za nimi. Skazanych niewinnie uchroń od nienawiści i przeklinania niesprawiedliwych sędziów. Daj im zachować prawość i miłość do Ciebie. Tym, którzy cierpią za winy popełnione daj łaskę aby mogli zrozumieć błędy swoje i za nie żałowali, a nam Panie daj światło Ducha Świętego, naucz nieść braciom naszym uwięzionym miłość i nadzieję abyśmy wspólnie osiągnęli Twoje Panie Królestwo”.
„I tak walcząc z samym sobą – napisał w swoim świadectwie Andrzej – czy iść na kolejne spotkanie, czy też nie iść, nadszedł dzień spotkania z Bractwem Więziennym. Coś mnie powstrzymywało przed tym aby nie iść. Wymyślałem sobie sam miliony powodów, zajęć aby tylko nie iść. Nie wiem jakim sposobem, ale przełamałem się i znalazłem się na spotkaniu z Bractwem Więziennym. Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że diabeł istnieje naprawdę, że to on nie chciał dopuścić do tego bym poszedł na spotkanie z Bractwem, bym za ich pomocą z powrotem wszedł na ścieżkę, która prowadzi do Boga, do Kościoła. Bo wiedział, że gdy będę chodził na spotkania Arki i czynnie uczestniczył we Mszach Świętych on straci nade mną władzę i tym samym jego największa sztuczka, jego największe kłamstwo spali na panewce – wyda się, że on istnieje. Chyba czysta przekora czy też pycha nie pozwoliła mi się przyznać do tego, że maleńkie źdźbło wiary zakiełkowało w moim życiu”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |