Chleb i wino

Piotr Alabrudziński

publikacja 04.04.2012 22:05

Bóg chce być moją codziennością a zarazem moim świętem...

Chleb i wino Henryk Przondziono/Agencja GN

„A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”
(Mt 26, 26 – 28)

Chleb i wino – czemu akurat to wybrał Bóg, żeby z nami być? Dlaczego Bóg chce być moim chlebem i winem? Co to znaczy? Kim On właściwie chce dla mnie być?

Chleb to codzienność, nie jest żadnym rarytasem, czy ekskluzywnym produktem. Jest jednak takim pokarmem, który wystarczy do przeżycia. Chleb krzepi ludzkie serce (por. Ps 104, 15).

Czym jest wino? Wino rozwesela ludzkie serce (por. Ps 104, 15). A więc to radość życia, jego smak.

Jaki z tego wniosek? Bóg chce być moją codziennością a zarazem moim świętem, moją radością. Właśnie po to został ze mną na ziemi jako Chleb i Wino. Bóg zwykłości i świętowania. Mój Bóg, każdego dnia ten sam i całkiem inny. Dobrze, że jesteś!